Zaczynamy się meczyć

06.08.2007

Po noclegu w stacji Mira na 3500, doszliśmy do Prijuta - 4100m skąd rozciąga się kapitalny widok na góry Kaukazu. Mimo, że różnica wysokości jest nieduża, większość odczuwa zmęczenie. Wynika to z dość długich podejść, ciążących plecaków, coraz większej wysokości i słońca. Ze słońca akurat bardzo się cieszymy, bo zdobycie Elbrusa uzależnione jest od pogody. W zeszłym tygodniu było tutaj dużo opadów i pochmurno. Niektóre wyprawy po wielu dniach oczekiwania na pogodę musiały zrezygnować ze zdobycia Elbrusa. Teraz będzia nam się lepiej chodziło, ponieważ duże plecaki z większością ekwipunku zostawiamy w bazie w Prijucie. Jutro podchodzimy do Skła Pastuchowa na wysokość 4600m.