List z Włoch. Wstąp do trullo

Warto wybrać się do Apulii, prawie na koniec długiego włoskiego buta, by zobaczyć trulli w Alberobello

Krajobraz jak z bajki. Na wzgórzach białe domki z okrągłymi kopułami, na stożkowych dachach gwiazdy, półksiężyce, znaki zodiaku. Te dziwne budowle to trulli , nietknięte od XVII w. Wokoło gaje oliwne i winnice.

Pierwsi mieszkańcy zaczęli przybywać do Alberobello w drugiej połowie XVI w. Książęta Conversano, do których należały te ziemie, nakłaniali podwładnych do budowy domostw tymczasowych, tak aby mogły być natychmiast niszczone w przypadku kontroli królewskiej, a potem natychmiast odbudowane. Postawienie miasta wymagało bowiem zgody króla, a co za tym idzie, płacenia wysokich podatków. Był to więc sprytny sposób obejścia ówczesnego prawa. Dopiero w 1797 r. król Neapolu Ferdynand IV Burbon wydał dekret czyniący Alberobello wolnym miastem.

Uliczki są pełne turystów, rozbrzmiewają różne języki. Oprócz cudzoziemców na weekend przyjechało wielu Włochów. Nazwa osady pochodzi od Sylva Arboris Belli - dąbrowy, która podobno niegdyś pokrywała ten region. Po antycznych dębach pozostało niewiele, teraz podziwiam liczne drzewka migdałowe.

W zabytkowej części mieszka zaledwie 400 osób (w całym Alberobello - 10500). Wędruję labiryntem uliczek, przy których przycupnęły trulli . Pierwsze białe domostwa zbudowano 400 lat temu, bez cementu i zaprawy murarskiej, wykorzystując kamienie z warstwowych skał wapiennych. Dziś większość z nich zamieniono na sklepy, pracownie rzemieślników i hotele. Nie trzeba jednak zostawać na noc, by zobaczyć wnętrza domków - ich właściciele chętnie otwierają drzwi przed turystami, zachęcając do degustacji lokalnych win, likierów, spaghetti (tym samym do ich zakupu). Trulli są zwykle trzyizbowe: duży pokój, sypialnia i kuchnia. W środku jest chłodno. Doceniam to, bo choć przyjechałam we wrześniu, jest bardzo gorąco.

Nazwa "trullo" wywodzi się od greckiego "tholos" (okrągły) - podstawy domków są bowiem okrągłe. Na stożkowych kopułach umieszczono białe symbole malowane mlekiem wapiennym. Widzimy wśród nich krzyże, sześcioramienną gwiazdę Dawida, zwierzęta. Pierwotnie malowano je po to, żeby ustrzec się przed złem lub zapewnić szczęście domostwom. Górę domku wieńczy iglica, nazywana "kluczem do trullo ". Spacer kończę w kościele św. Antoniego, również w kształcie trullo . Świątynia powstała dzięki datkom mieszkańców. Fresk w nawie głównej przedstawia kilku świętych i Chrystusa Pantokratora.

W 1996 r. Alberobello wpisano na listę UNESCO jako dziedzictwo ludzkości.

Dojazd: samolotem (najbliższe lotnisko Bari Palese lub Brindisi Casale - z Warszawy ok. 400 euro; pociągiem z Taranto lub Bari; samochodem z Bari autostradą A14 - zjazd Bari Nord)

W sieci:

Alberobello

Tutto Alberobello

Alberobello

Alberobello

Więcej o: