Koniec marca i kwiecień to najlepsza pora do obserwacji kaczek. Bywa, że w parku jest ich naraz nawet 10 tys., gdyż tędy wiodą szlaki ich wędrówek. Co rusz niewielkie stada nadlatują tu z zachodniej i południowej Europy. Część zostanie na odpoczynek, a potem poleci do Skandynawii i na wschód. Wiele ptaków rejon ujścia Warty wybiera jednak na miejsce, gdzie założą gniazda i złożą jaja.
Doskonałym punktem obserwacyjnym jest ścieżka wiodąca wałem przeciwpowodziowym, ciągnącym się na zachód od stacji pomp w Witnicy. Latem pomiędzy wałem a rzeką rozciągają się łąki. Na wiosnę, gdy woda jest wysoka, łąki są zalane, tylko gdzieniegdzie sterczą z wody niewielkie kępy drzew i krzaków.
Największą przyjemnością dla oka jest podpatrywanie bajecznie kolorowych płaskonosów, a konkretnie kaczorów płaskonosów. - Gatunki kaczki poznajemy po kaczorach, bo samice są zazwyczaj szaro-brązowe i mało się różnią między sobą - tłumaczy pracownik parku Paweł Kaczorowski, konserwator obwodu ochronnego Chyrzyno.
Płaskonosy to jedne z najbardziej kolorowych kaczek na świecie, ubarwienia mógłby im pozazdrościć niejeden kanarek. Mają czarne łebki, białą pierś, rudy bok i sinoniebieską plamę na tułowiu. Najefektowniej wyglądają w pogodne dni, gdy ich głowy połyskują w słońcu granatowo-zieloną barwą.
Chcąc podpatrywać kaczki, koniecznie trzeba zabrać ze sobą lornetkę - ptaki, nie dość, że płochliwe, często trzymają się dosyć daleko od brzegu.
- Dotyczy to nawet kaczek krzyżówek, które w miastach wcale nie boją się ludzi - tłumaczy mój przewodnik. - Miejska krzyżówka w parku staje się płochliwa i nie można jej podejść.
Czy widzieliście kiedyś cyraneczkę, kaczkę mniejszą od gołębia? Pełno ich na rozlewiskach Warty. Poznamy ją po ciemnobrązowej główce i ciemnozielonych brwiach. Ale musimy się pospieszyć, bo latem w parku już jej raczej nie spotkamy - cyraneczka często gniazduje w leśnych jeziorach.
Wczesną wiosną w parku najwięcej jest kontrastowo ubarwionych biało-czarnych czernic, krzyżówek, cyranek oraz głowienek z pstrymi czuprynkami.
Podczas mojej wycieczki widziałem też bardzo rzadko gniazdującego w Polsce świstuna. Jego charakterystyczną cechą jest rdzawa główka i dziób przechodzący w kremowe czoło. Udało mi się też zobaczyć na rozlewiskach rożeńca - poznamy go po sterczącym jak szpikulec ogonie.
Ale najciekawsze są kacze gody. - Zazwyczaj kilka kaczorów tańczy przed jedną kaczką, choć bywa, że się wzajemnie przeganiają - wyjaśnia Kaczorowski. - Ptaki kładą się na wodzie, przerzucają szyje na grzbiet, wydają różne odgłosy. Każdy gatunek ma swój styl tokowania. Tak długo prowadzą zaloty, aż adorowana kaczka wybierze jednego na ojca swoich piskląt.
W maju kaczki będą siedziały w gniazdach i wysiadywały po kilka bądź kilkanaście jaj. Zakładają je w trzcinach lub na łąkach, a nawet na wierzchołkach bobrowych żeremi - bobrom to nie przeszkadza, a niebezpieczeństwa dla potomstwa nie ma, bo bobry jaj nie jadają. Ale zdarza się, że kaczki zakładają gniazda w dziuplach drzew, gdzie czują się bezpieczniej, albo w postawionych przez ludzi budkach lęgowych. A już w czerwcu będzie można zobaczyć, jak kaczki pływają na wodzie z pisklętami.
Z Witnicy kierujemy się na Lemierzyce, stąd do stacji pomp ok. 3 km - Witnica leży w połowie drogi Gorzów Wielkopolski - Kostrzyn. Więcej informacji w siedzibie Parku Narodowego "Ujście Warty" w Chyrzynie (ok. 1 km za Kostrzynem), 69-113 Górzyca, tel. 0 95 752 40 27,
http://www.pnujsciewarty.gov.pl
Park organizuje wycieczki z przewodnikiem, uczestnicy otrzymują lornetki (powiększają 10-krotnie), ptaki można też oglądać przez lunety (powiększają 60-krotnie). Wycieczki organizuje też Biuro Turystyki Przyrodniczej "Dudek" w Słońsku (można przenocować, wypożyczyć lornetki i rowery), tel. 0 95 757 22 12, 0 607 081 317,
Nocleg w siedzibie Parku Narodowego - 8-45 zł, w gospodarstwach agroturystycznych: