Eksperci już wcześniej informowali, że może dojść do erupcji wulkanu Szywiełucz na Kamczatce. Do wybuchu doszło we wtorek nad ranem. Ogromna chmura pyłu stanowi ogromne zagrożenie dla ruchu lotniczego. Alaska Volcano Observatory poinformowało, że jeszcze większe wybuchy popiołu mogą nastąpić w każdej chwili.
Erupcja wulkanu na Kamczatce. "Wioska jest pod chmurą popiołu"
Do wybuchu wulkanu Szywiełucz na Kamczatce doszło we wtorek 11 kwietnia we wtorek nad ranem czasu lokalnego. Rosyjski Instytut Wulkanologii i Sejsmologii poinformował, że "grubość warstwy popiołu sięgnęła osiem i pół centymetra, co jest najwyższym poziomem od 60 lat", a pył wulkaniczny objął obszar 108 tysięcy kilometrów kwadratowych.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Po erupcji chmura popiołu dryfowała na południowy zachód i mierzyła 400 na 270 kilometrów
- poinformował na Telegramie kamczacki oddział badań geofizycznych Rosyjskiej Akademii Nauk.
Słońce powinno świecić, ale nigdzie go nie widać
- mówił jeden z mieszkańców miejscowości znajdującej się w pobliżu wulkanu, cytowany przez "The Sun".
Wioska jest pod chmurą popiołu z wulkanu Szywiełucz. Jest ciemno. Nic nie widać
- dodał kolejny.
Erupcja wulkanu Szywiełucz. Możliwe, że to jeszcze nie koniec
Jak podaje "Reuters", Danila Chebrov, dyrektor kamczackiego oddziału Służby Geofizycznej poinformowała, że teraz wulkan prawdopodobnie się uspokoi, choć nie można wykluczyć pojawienia się kolejnych ogromnych chmur pyłu. Uspokoiła również, że lawa nie powinna dotrzeć do okolicznych wiosek.
Wciąż nie podano informacji, czy w wyniku wybuchu ktoś ucierpiał. Mieszkańcom przywrócono już zasilanie i wciąż dostarczana jest woda pitna. Wybuch wulkanu może mieć wpływ na ruch lotniczy - głównie międzynarodowe i nisko latające samoloty.
