Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
W najbliższy weekend Polskę może nawiedzić największa burza śnieżna od 10 lat, której towarzyszyć będą groźne zjawiska pogodowe, w tym zawieje i zamiecie. Na razie aura za oknem nie zwiastuje takich zmian, jednak, jak podaje IMGW, "czeka nas bardziej dynamiczna pogoda".
Biorąc pod uwagę wpisy internautów zamieszczane w mediach społecznościowych, niektórzy stęsknili się za "prawdziwą" zimą z zaspami śnieżnymi i lekkim mrozem. W najbliższych dniach będzie można jej doświadczyć. Już od jutra możemy spodziewać się intensywnych opadów śniegu i marznącego deszczu. Biało może zrobić się praktycznie w całym kraju, jednak nasilenie ataku zimy eksperci przewidują na niedzielę.
Potężna śnieżyca może uderzyć już w drugi dzień weekendu. Będzie jej towarzyszyć porywisty wiatr - wiejący nawet z prędkością 80 km/h. To oznacza zawieje i zamiecie, które ograniczą widoczność niemal do zera
- czytamy na rmf24.pl.
Według wstępnych przewidywań białego puchu może spaść nawet do 30 centymetrów. Dodatkowo porywisty wiatr prowadzący do powstawania śnieżnych zasp może skutecznie sparaliżować ruch drogowy i kolejowy. Pierwsze niezgodności w rozkładowej podróży zaczęły się już dziś. Jak podaje "Gazeta Wyborcza", śnieg sparaliżował wschodnią część Pomorza Zachodniego. Niektóre przejazdy mają już 118 minut poślizgu. Z kolei pociąg ze Słupska do Szczecina miał rano 95 minut opóźnienia.
Oprócz możliwych utrudnień na drogach kolejną problematyczną kwestią są spodziewane awarie. Mokry i ciężki śnieg może bowiem doprowadzić do łamania gałęzi i uszkodzenia linii energetycznych, a w następstwie do przerw w dostawie prądu czy ogrzewania. Tak intensywne opady śniegu mają potrwać do wtorku. Na portalu fanipogody.pl czytamy również, że nad Polską zaczną rozwijać się komórki konwekcyjne, które przyniosą nawet burze śnieżne.
Źródła: rmf24.pl, "Gazeta Wyborcza", Twitter, fanipogody.pl