Architekt przekształcił ruiny w malowniczy dom. Miejsce zachwyca do dziś

Zabytkowy kompleks na przedmieściach Barcelony odstraszał swoim podniszczonym stanem, jednak blisko połowy lat 70. kataloński architekt Ricardo Bofill postanowił tchnąć w niego drugie życie. Stara cementownia zmieniła się nie do poznania i wciąż zachwyca zwolenników sztuki z całego świata.

Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Reprezentant postmodernizmu

Ricardo Bofill Levi urodził się 5 grudnia 1939 roku w Barcelonie, uważany jest za jednego z głównych reprezentantów postmodernizmu. Takie budynki jak Teatre Nacional de Catalunya, czy Institut Nacional d'Educacio de Catalunya, czy El Xanadu to właśnie jego dzieła. Oprócz tego kataloński architekt jest odpowiedzialny za stworzenie wielu hoteli oraz budynków mieszkalnych mieszczących się w Barcelonie, a nawet nowoczesnego osiedla Walden 7.

Ruiny, które nie mogą się zmarnować

Historia La Fabrici zaczęła się 2 1973 roku, kiedy Bofill odkrył starą cementownię w Sant Just Desvern, znajdujące się blisko jego rodzinnej Barcelony. Mimo tego, że kompleks był w tragicznym stanie, zachwycił architekta. Bofill był pod wrażeniem takich elementów jak potężne żelbetowe konstrukcje, schody prowadzące do nikąd czy wiszących w powietrzu kawałków żelaza. Architekt stwierdził, że taki gmach nie może się zmarnować i stworzył wizję pięknego domu połączonego z pracownią, na własny użytek.

Proces transformacji

W momencie odkrycia budynek posiadał 30 potężnych silosów, jednak w trakcie robót zachowano tylko 8, które stały się miejscem na salę projekcyjną, biura, laboratorium, archiwum oraz bibliotekę. Cały proces transformacji obiektu trwał zaledwie 2 lata, a w trakcie niego odkryto wiele ukrytych elementów, takie jak pamiątki z historią wczesnych lat 20 Katalonii. Bofill pomyślał też o miejscu na wystawy swoich prac, co zaowocowało w potężną przestrzeń, którą on sam nazywał ''katedrą''. Architekt zadbał nie tylko o wnętrze, ale o obszar wokół budynku. Otoczono go pięknymi ogrodami, na których podziwiać można było eukaliptusy, drzewa oliwne, palmy i nie tylko.

 

''Ciągle aktualizująca się biografia''

Ricardo Bofill aż do swojej śmierci traktował La Fabricę jako otwarte dzieło, które cały czas się zmieniało i przekształcało. On sam mówił o niej jako o swojej ''ciągle aktualizującej się biografii''. Mistrz postmodernizmu odszedł 14 stycznia 2022 roku. Przyczyną śmierci był covid 19. Od tamtego momentu jego wszystkimi projektami, jak i pracownią zajmują się synowie architekta, czyli Ricardo Emilio Bofill, oraz Pablo Bofill.

Więcej o: