A więc obowiązkowe są dwa komplety ciepłej odzieży: swetry, spodnie, sztormiak lub nieprzemakalna kurtka, koszula flanelowa, czapka z długim daszkiem (ochrona przed odbiciem promieniowania słonecznego z żagli), ciemne okulary, kremy z filtrem, miękkie obuwie. Reszta wg uznania, z tym że nie należy przesadzać.
Warto zabrać ze sobą kartę do bankomatu i nie kupować w kraju euro lub kun. Wybranie z bankomatu kun na miejscu kosztuje taniej niż -dwukrotna prowizja. Wystarczy trochę gotówkina pierwsze dni, a potem w jakimś mieście skorzystamy z bankomatu.
Nie zapomnijmy się ubezpieczyć od wypadku i choroby. Polska i Chorwacja zawarły wprawdzie umowę międzypaństwową o wzajemnej pomocy medycznej, ale niestety, obejmuje ona tylko pomoc w razie wypadku. Za pobyt w szpitalu musimy słono płacić. Koniecznie należy więc wykupić polisę dotyczącą nieszczęśliwych wypadków i choroby. Dwa tygodnie to koszt ok. 30 zł, powyżej wieku bodajże 60 lat dodać trzeba 50%, a po przekroczeniu 70 lat stawka rośnie o 100% (źródło: PZU Życie). To i tak niewiele w stosunku do tego, co możemy stracić. Skiper powinien zadbać o skompletowanie apteczki na rejs, zawierającej m.in. środki przeciwbólowe, żołądkowe, na okłady na stłuczenia, na oparzenia słoneczne czy środki przeciw chorobie morskie.