Lipsk jest jednym z nielicznych niemieckich miast, z którymi II wojna światowa obeszła się nad wyraz łaskawie - miasto przetrwało ją ledwie draśnięte (inaczej niż np. położone bardzo niedaleko, a niemal całkowicie zbombardowane przez aliantów, Drezno). W całych Niemczech nie ma drugiego miasta z tak dobrze zachowanym zespołem XIX- i XX-wiecznych dzielnic.
Kto przybędzie do Lipska pociągiem, zwiedzanie zacznie od Głównego Dworca Kolejowego (Hauptbahnhof), który jest... jednym z ważniejszych lipskich zabytków - budynek powstał w 1915 roku, a ponad 80 lat później został odrestaurowany. Ma aż 26 peronów, wspaniałą poczekalnię dla podróżnych i szklany dach. A stąd już tylko kilka kroków na starówkę.
Główny Dworzec Kolejowy w Lipsku / fot. istockphoto.com Główny Dworzec Kolejowy w Lipsku / fot. istockphoto.com
Sercem lipskiej starówki jest oczywiście Rynek (Markt), ozdobiony mozaikowym godłem miasta. Wśród wspaniałych budowli uwagę przyciąga przede wszystkim renesansowy Altes Rathaus (Stary Ratusz) (jego budowa trwała tylko 9 miesięcy, a uchodzi za jeden z najładniejszych w Niemczech. W środku można obejrzeć olbrzymią makietę XIX-wiecznego Lipska), sukiennice (podobne do tych krakowskich), żółty Dom Królewski i dwa ważne kościoły: Lipsk Thomaskirchhof oraz Lipsk Nikolaikirche (to najstarsza świątynia Lipska, wzniesiona w 1150 roku., w dodatku może się poszczycić jednymi z największych organów w całych Niemczech).
Stary Ratusz w Lipsku / fot. istockphoto.com Stary Ratusz w Lipsku / fot. istockphoto.com
To dopiero początek i tzw. program obowiązkowy. W zabytkowe dzielnice Lipska trzeba się po prostu zanurzyć: pogapić na kamienice, zgubić w uliczkach i na kocich łbach, powłóczyć po targach z jedzeniem. A wisienką na torcie zwiedzania Lipska i magnesem dla wielu przybyszów są kawiarnie. Zwłaszcza Zum Arabischen Coffe Baum, Riquet Kaffeehaus i Cafe Kandler. Koniecznie trzeba spróbować któregoś ze słynnych ciast i tortów, np. słynnego Leipziger Lerche (ciastka z dżemem i marcepanem).
Lipsk jest miastem Johanna Sebastiana Bacha - genialny kompozytor epoki baroku, najsłynniejszy z rodu Bachów, urodził się wprawdzie w Eisenach, ale w Lipsku przeżył ostatnie 27 lat i tu też zmarł. A lata te były nad wyraz ciekawe - Bach pracował w Lipsku jako kantor w kościele św. Tomasza (zawodowo była to degradacja, ale okres ten był dla Bacha bardzo płodny - zawziął się, by raz na tydzień dostarczać pracodawcom nowy utwór religijny, uczył też śpiewu w przykościelnej szkółce) i nieraz miał na pieńku z miejscowymi notablami (słynął bowiem też z trudnego charakteru).
Kościół św. Tomasza w Lipsku / fot. istockphoto.com Kościół św. Tomasza w Lipsku / fot. istockphoto.com
Kościół św. Tomasza jest więc pozycją obowiązkową, tym bardziej, że poza Bachem bywali tu Ryszard Wagner i Marcin Luter. W kościele znajduje się grobowiec Bacha (a przed nim stoi jego pomnik). Koniecznie trzeba posłuchać występu chóru chłopięcego św. Tomasza - najstarszego chóru w Niemczech. Regularne koncerty odbywają się w piątki o 18.00, w soboty o 15.00 i w niedziele o 9.30 podczas nabożeństw. Przy specjalnych okazjach i podczas świąt wykonywane są przeważnie dzieła Johanna Sebastiana Bacha i Felixa Mendelssohna.
Pomnik J.S. Bacha przed kościołem św. Tomasza w Lipsku / fot. istockphoto.com Pomnik J.S. Bacha przed kościołem św. Tomasza w Lipsku / fot. istockphoto.com
Ale Lipsk nie tylko Bachem stoi. Wielbiciele sceny elektro na pewno kojarzą Paula Kalkbrennera (niemieckiego muzyka i aktora znanego z filmu „Berlin Calling”) - urodził się w Lipsku.
Porsche to legenda, synonim luksusu i elegancji, nieprzerwany obiekt pożądania kierowców od 85 lat. A kogo nie stać na własny samochód, może sobie przynajmniej popatrzeć na najpiękniejsze przykłady tego, co zeszło z fabrycznej taśmy.
Muzea Porsche w Niemczech są dwa - w Zuffenhausen pod Stuttgartem i w Lipsku właśnie, gdzie firma produkuje swoje samochody od 2002 roku. To lipskie jest mniejsze, ale na kilkugodzinną wizytę wystarczy. Muzeum znajduje się na jednym z pięter głównego budynku wieży-wytwórni. W środku można zobaczyć zabytkowe, wypolerowane na błysk pojazdy (w tym wyglądający niczym zabawka traktor Porsche Junior czy zamieniony w rodzinną limuzynę 1984 928S Viersitzer - tradycyjny prezent dla prezesa Porsche od pracowników na okrągłe urodziny, temu to dobrze!) i najnowsze modele. Za każdym samochodem stoi fascynująca historia.
Muzeum Porsche w Lipsku / fot. istockphoto.com Muzeum Porsche w Lipsku / fot. istockphoto.com
Muzeum Porsche ma całą ofertę wycieczek z przewodnikiem i własny tor do testów, w tym testów off-road. Położenie kompleksu sprawia, że to bardzo popularna, a przy tym naprawdę nietypowa miejska atrakcja, przyciągająca do Lipska wszystkich, którym na widok Porsche mocniej bije serce. Gdy po opuszczeniu ekspozycji gorączka Porsche rośnie, zawsze pozostaje sklepik z pamiątkami.
Fascynująca dżungla w samym sercu wielkiej aglomeracji - oto lipskie zoo. Liczy sobie już ponad 120 lat, a jest jednym z najnowocześniejszych ogrodów zoologicznych w Niemczech. Ogród rozsławił zezowaty opos Heidi (jakby oposy bez zeza były niewystarczająco urocze), ale można tu zobaczyć też tak rzadkie okazy jak piżmowce czy bajkalskie foki. W „Pongolandzie” swój raj mają małpy, a w 100-letnim akwarium pływają nawet rekiny.
Zoo w Lipsku / fot. istockphoto.com Zoo w Lipsku / fot. istockphoto.com
Gdyby tego było wam mało, możecie przepłynąć łodzią przez deszczowy las - Gondwanaland, czyli świat tropików, zajmuje powierzchnię prawie 17 000 m², ma 34 metry wysokości, panuje w nim temperatura 26°C i wilgotność 65%. Jak można wyczytać na oficjalnej stronie Niemieckiej Organizacji Turystycznej (www.germany.travel.pl): „Wszędzie słychać brzęczenie, ćwierkanie, pomruki i plusk wody. W ciepłym i wilgotnym powietrzu unosi się zapach ananasów, kakao, kawy i eukaliptusa”. I nigdy nie wiadomo, jakie niesamowite zwierzę wyłoni się zza liścia. Dla dzieci i dorosłych - punkt absolutnie obowiązkowy.
Zoo w Lipsku / fot. istockphoto.com Zoo w Lipsku / fot. istockphoto.com