"Mój najbardziej bolesny fotoreportaż z Azowstalu". Zanim trafił do niewoli udostępnił zdjęcia

Wojna w Ukrainie trwa, ale walczyć można nie tylko bronią palną, lecz także prawdą, słowem i obrazem. Dmytro Kozacki jest żołnierzem i fotografem. Dzięki swojej pracy mógł pokazać całemu światu, jak wygląda życie w podziemiach.
Zobacz wideo

Dmytro Kozacki na swoim Twitterze zamieścił post, w którym poinformował, że udostępnia na dysku w tzw. chmurze zdjęcia, jakie wykonał przez ostatnie kilkanaście dni. To obrazy, które są wynikiem zmasowanego ataku wojsk rosyjskich na Azowstal. Zdjęcia ukazują życie bohaterów w podziemiach oraz skalę zniszczeń spowodowaną przez okupanta. Zdjęcia udostępnił chwilę przed tym jak razem z pozostałymi żołnierzami z Azowstalu został zabrany do rosyjskiej niewoli. 

No cóż, to tyle. Dziękuję wam ze schronów "Azowstalu", miejsca mojej śmierci i mojego życia

- napisał na Twitterze. Po czym dodał:

Przy okazji, dopóki będę w niewoli, wysyłam wam zdjęcia w najwyższej jakości. Zgłoście je do wszystkich możliwych konkursów dziennikarskich i fotoreporterskich. Byłoby mi miło wyjść na wolność i dowiedzieć się, że coś wygrałem. Dziękuję wszystkim za wsparcie. Do zobaczenia.

Ujmujące zdjęcia Dmytra Kozackiego, czyli życie w podziemiach

Na fotografiach wykonanych przez Kozackiego widać jak wygląda codzienne życie w ukryciu. Prowizoryczne pomieszczenia stworzone z grubych foli stanowiących ściany. Małe przestrzenie przypominające bardziej liche parawany niż miejsca, w których mogliby mieszkać ludzie. Szycie ran bez możliwości skorzystania ze specjalnego oświetlenia czy sprzętu. Aż wreszcie sami żołnierze pozbawieni rąk czy też nóg, w wyniku rosyjskiego ostrzału. To rzeczywistość, jaką żyją walczący o wolność Ukrainy. Pośród tych fotografii możemy znaleźć niezwykle ujmujący kadr, który obiega świat. To żołnierz stojący z rozłożonymi rękoma, oświetlony snopem światła, jaki przebija się przez sufit zniszczonej fabryki. 

Kombinat Azowstal był ostatnim punktem oporu. Mariupol zniszczony

Wojna na Ukrainie toczy się nadal, lecz to głównie Mariupol stał się symbolem okrucieństwa rosyjskich żołnierzy. Piękne niegdyś miasto, zostało pozbawione wyjątkowej architektury, ale także zwyczajnych miejsc przeznaczonych dla cywilów. Rosjanie zbombardowali budynki mieszkalne, szpitale, a nawet lokalizacje, w których znajdowały się dzieci.

Kombinat Azowstal, to miejsce, które było bronione przez pułk Gwardii Narodowej Azow i 36. Samodzielną Brygadę Piechoty Morskiej. Ostatnia lokalizacja ukraińskiego ruchu oporu w Mariopolu została zniszczona przez Rosjan, a ukraińscy żołnierze trafili do niewoli. To właśnie ich ostatnie chwile przed pojmaniem uwiecznił Kozacki w swoich fotografiach. 

 

Więcej informacji o Polsce i świecie przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Więcej o: