Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Według rosyjskiego ministerstwa 70 pilotów miesięcznie opuszcza Rosję w poszukiwaniu pracy. Kryzys w branży lotniczej w Rosji potrwa jeszcze przez najbliższe kilka lat. Natomiast Rosyjskie Ministerstwo Transportu przekonuje w raporcie dotyczącym branży, ze odpływ pilotów zostanie zrównoważony szkoleniem nowych. Eksperci oceniają wnioski jako nierealistyczne.
Sankcje nałożone na Rosję dotyczą w dużej mierze m.in. lotnictwa. Lotniska i przestrzeń powietrzna jest w większości zamknięta dla samolotów z Rosji, przez co przewoźnicy musieli zrezygnować z wielu kierunków. Kolejnym problemem jest embargo na części i serwis zachodnich producentów samolotów: Boeing, Airbus i Embraer, bez których samoloty w barwach rosyjskich linii lotniczych staną się niebawem niezdolne do latania. Spora część maszyn została także zatrzymana przez firmy leasingowe, które były właścicielami maszyn.
Jak donosi "Rzeczpospolita" połowa pilotów i nawet co trzeci pracownik pokładowy w rosyjskich liniach lotniczych został zwolniony z pracy, bo kolejni przewoźnicy zawieszają działalność. Jak wynika z informacji rosyjskiego Ministerstwa Transportu, przynajmniej 70 pilotów co miesiąc opuszcza kraj w poszukiwaniu zatrudnienia.
Braki wśród personelu lotniczego według urzędników Ministerstwa Transportu mają zostać częściowo zrównoważone szkoleniami nowych chętnych do podjęcia takiej pracy. Z kolei eksperci z dziedziny lotnictwa uważają, że płace w tej branży stały się bardzo niskie i tak niekonkurencyjne, że chętnych do szkoleń zabraknie, więc nawet te prognozy, które wyciekły z raportu nie są zbyt optymistyczne i realne. W oficjalnym raporcie zakłada się, że już w tym roku lotnictwo cywilne do roku zmniejszy się o połowę stanu z 2021 roku, który był jeszcze czasem pandemii. Potem ruch będzie powoli rosnąć, chociaż nie podaje się powodów, dla których wzrost miał następować.
W zeszłym roku rosyjskie lotnictwo dołożyło do PKB 1,8 pkt procentowego i bezpośrednio oraz pośrednio dało pracę milionowi osób. Rejsy do krajów, które zamknęły się z powodu sankcji, to utrata prawie 60 mln pasażerów.
***
Podroze.gazeta.pl jest dla Was i dla Was piszemy o podróżach, turystyce i wypoczynku. Nie oznacza to jednak, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.