Syberia płonie i nie ma jej kto gasić. "Co wybierze Putin?"

Na Syberii spłonęło już ponad 2 mln hektarów lasów. Pożar rozprzestrzenia się w wyjątkowo szybkim tempie, bo zwykle w latach ubiegłych z ogniem walczyło wojsko, wykorzystując samoloty. Teraz zaangażowane są w wojnę. "Co wybierze Putin: mniej pożarów w Rosji czy mniej ataków w Ukrainie?" - pyta ukraińska deputowana Łesia Wasylenko.

Więcej informacji o Polsce i świecie przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Rosyjski oddział Greenpeace alarmuje, że pożary trawią Syberię w o wiele większym stopniu niż rok temu. W tym samym okresie w 2021 roku spłonęło 915 600 hektarów terenu, teraz ogień pochłonął dwa razy większy obszar – to już 2,2 mln ha.

"The Independent" donosi, że rejon od lat od wiosny do później jesieni zmaga się z ogromnymi pożarami lasów. Co roku do walki z żywiołem wysyłane było wojsko, które do gaszenia pożaru używało samolotów.

Ukraińcy mają nadzieję

"Co wybierze Putin: mniej pożarów w Rosji czy mniej ataków w Ukrainie?" - zastanawia się ukraińska deputowana Łesia Wasylenko i publikuje zdjęcie pożarów, mając nadzieję, że "pożary w Syberii mogą po prostu uratować Ukrainę". "Żeby ugasić narastające pożary lasów w Rosji, trzeba będzie użyć samolotów, które obecnie bombardują Ukrainę" - czytamy we wpisie Wasylenko.

Badaczka klimatu z amerykańskiego Uniwersytetu Miami Jessica McCarty zauważa na łamach "The Independent", że "walka z największymi pożarami często wymaga wykorzystania samolotów wojskowych, aby wykryć i zweryfikować raporty satelitarne, więc jeśli wojna będzie trwała, jest wątpliwe, że będą one dostępne nawet latem".

Przejście graniczne w Gruzji (zdjęcie ilustracyjne) Exodus Rosjan przybiera na sile. W tych krajach witają ich z otwartymi ramionami

Generał: Wojsko musi być na froncie, a nie w lasach

Gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca wojsk lądowych, w rozmowie z Wirtualną Polską, rozwiewa nadzieje ukraińskiej deputowanej. "Prezydent Rosji prędzej poświęci lasy, niż zaryzykuje przegraną wojnę. Rozumiem, że Ukraińcy mogą mieć nadzieję na to, że pożary mu przeszkodzą, ale dla niego najważniejsza jest wojna z Ukrainą" - zauważa Skrzypczak. 

Ekspert ds. wojskowości dodaje, że "wojsko musi być na froncie, a nie w lasach. Lasów nie muszą gasić żołnierze, Putin może wysłać tam katorżników".

Rini przez ponad miesiąc czekała na powrót swojej właścicielki "Hachiko z Makarowa". Rini przez ponad miesiąc czekała na powrót właścicielki

Co roku ten sam problem

Co roku Syberia zmaga się z pożarami. W tym roku żywioł z większą intensywnością pochłania kolejne obszary. Naukowcy alarmują, że nie tylko cierpią ludzie i zwierzęta, ale również środowisko. W wyniku wysokiej temperatury topi się wieczna zmarzlina. Do atmosfery uwalnia się dwutlenek węgla oraz metanu.

Źródła: "The Independent", WP, RMF FM 

Więcej o: