Rini przez ponad miesiąc czekała na powrót zabitej przez Rosjan właścicielki. "Hachiko z Makarowa"

Ta historia rozdziera serce. Wierne zwierzę czekało ponad miesiąc pod drzwiami na powrót do domu swojej właścicielki. Nie przyjmowało jedzenia od nieznanych osób, nie chciało ruszać się z miejsca. Nie wiedziało, że ukochana pani już nie wróci, bo została brutalnie zgwałcona i zamordowana przez Rosjan. Suczka rasy akita o imieniu Rini została nazwana "Hachiko z Makarowa".

Więcej informacji o Polsce i świecie przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Mirosława Kątna: Nie ma powodu, żebyśmy się wpędzali w źle pojętą solidarność

Wierny przyjaciel

Tatiana, właścicielka psa, mieszkała w Makarowie w Ukrainie. Niedawno owdowiała. Jej mąż zmarł na COVID-19. Gdy wybuchła wojna i Rosjanie weszli do miasta, nie miała się gdzie ukryć. Jeden z żołnierzy zaciągnął ją do innego domu. Tam gwałcił ją przez kilka dni, a na końcu brutalnie zamordował.

Mieszkańcy, choć podejrzewali, jaki dramat rozgrywa się za zamkniętymi drzwiami, nie mogli ruszyć jej z pomocą, ponieważ zostali zamknięci w piwnicach. Rosjanie grozili, że spotka ich to samo. Gdy Ukraińcy wyzwolili miasto, ciało kobiety zostało odnalezione i pochowano je w ogródku.

O tym, co spotkało Tatianę, nie wiedziała jej wierna towarzyszka. Rini nie odstępowała drzwi domu na krok, każdego dnia wyczekiwała powrotu swojej pani. Wolontariusze próbowali ją stamtąd zabrać i umieścić w schronisku, ale nie chciała ruszać się z miejsca. Nie chciała jeść. Tęskniła. Wciąż czekała na swoją panią. I tak przez ponad miesiąc.

Wolontariuszka zdobyła zaufanie Rini

Portal "Obrońcy wolności" donosi o dalszym losie wiernego przyjaciela. Jedna z wolontariuszek, Nadia, którą poruszyła ta historia, postanowiła zdobyć zaufanie zwierzęcia. Codziennie do niego przychodziła, głaskała go i karmiła. Suczka z dnia na dzień robiła postępy. Zaczęła jeść, aż wreszcie przekonała się do kobiety na tyle, że opuściła pusty dom. Nadia znalazła dla Reni kochającą rodzinę.

Cierpienie i oddanie zwierzęcia relacjonował też na Twitterze Anton Gerashchenko, doradca ukraińskiego ministra spraw wewnętrznych, który wreszcie mógł pozytywnie zaćwierkać: "Pies na Ukrainie, znany jako 'Hachiko z Makarowa', znalazł nowy dom".

Najwierniejszy pies w historii

Zwierzę zyskało przydomek po najwierniejszym psie w historii. Żył w latach dwudziestych ubiegłego stulecia w Japonii i nazywał się Hachiko. O niezwykłej więzi łączącej psa rasy akita i profesora Hidesaburo Ueno powstały dwa filmy. W 1987 roku nakręcono japoński obraz pt. "Hachikō Monogatari", a w 2009 roku powstał "Mój przyjaciel Hachiko". W rolę profesora Parkera Wilsona wcielił się Richard Gere. Film wyreżyserował Lasse Hallström. Muzykę do filmu skomponował Jan Kaczmarek, a wykonała ją Polska Orkiestra Radiowa.

Hachiko każdego dnia odprowadzał swojego pana na peron na stacji Shibuya, na której profesor Ueno kupował bilet, wsiadał w pociąg i jechał do pracy. Pies każdego dnia czekał na powrót swojego właściciela. Pewnego dnia mężczyzna nie wysiadł z pociągu. Zmarł. Jednak Hachiko nie przestawał wierzyć, że jego pan po niego wróci i jeszcze przez kilka lat przesiadywał na stacji Shibuya.

Kiedy odszedł z tego świata, mieszkańcy spreparowali jego ciało i umieścili w muzeum Akita. W miejscu, w którym niegdyś Hachiko czekał na swojego pana, stoi dziś pomnik. Jest bardzo chętnie odwiedzany przez Japończyków.

Źródło: "Obrońcy wolności", Twitter, wikipedia.pl

Więcej o: