Exodus Rosjan przybiera na sile. W tych krajach witają ich z otwartymi ramionami

Przed aresztowaniem, służbą wojskową czy kryzysem gospodarczym. Rosjanie uciekają z kraju. Business Insider Polska donosi, że tylko do końca kwietnia Federację Rosyjską opuści 100 tys. specjalistów IT. To druga fala emigracji. Podczas pierwszej, tuż po wybuchu wojny, z Rosji, uciekło od 50 do 70 tys. osób. Gdzie znajdują bezpieczną przystań?

Więcej informacji o Polsce i świecie przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Jak może wyglądać dalej wojna w Ukrainie? Pytamy eksperta

Wielu polskich pracodawców mówi: "Rosjanom dziękujemy" i coraz większą wagę przywiązują do sprawdzania narodowości. I tak postępują w wielu innych krajach.

Elena, która udzieliła wywiadu Business Insider, też próbuje się wydostać z Rosji. Na jednej z grup dotyczących emigracji studentka zapytała, czy uda jej się przenieść na uniwersytet w Niemczech. Wśród negatywnych komentarzy pojawiły się jednak propozycje pomocy. Z Hiszpanii, Austrii czy Portugalii.

"Ludzie stawiają znak równości między obywatelami a Putinem. To nie jest nasza wojna" – mówi Elena w rozmowie z Business Insider Polska. Chce wyjechać, bo w kraju nie widzi dla siebie możliwości.

Kolejna fala emigracji

Uciekają nie tylko studenci. Mężczyźni boją się, że zostaną powołani do wojska. Innych niepokoi pogłębiający się kryzys w kraju. Wiele sklepów z braku dostaw zostaje zamkniętych. Rosyjskie Stowarzyszenie Komunikacji Elektronicznej (RAEC) podaje, że masowo wyjeżdżają specjaliści IT. Mówi się o dwóch falach emigracji. Podczas pierwszej, która nastąpiła tuż po inwazji na Ukrainę, Rosję opuściło od 50 do 70 tys. specjalistów IT. RAEC szacuje, że podczas drugiej, która ma nastąpić do końca kwietnia, kraj może opuścić nawet 100 tys. specjalistów IT.

Rosyjski rząd podejmuje próby ich zatrzymania. Ogłosił zwolnienie wszystkich firm informatycznych z podatku dochodowego przez trzy lata i zapewnił, że pracownicy, zaangażowani w tworzenie oprogramowania, otrzymają odroczenie, jeśli chodzi o pobór do wojska. To jednak zbyt mało, aby powstrzymać jeszcze większą falę migracji.

100 tys. Rosjan w Armenii 

Tym bardziej że w Armenii są przyjmowani z otwartymi ramionami. W jednym z wywiadów Vahan Kerobyan, minister gospodarki Armenii, powiedział, że wprawdzie jego kraj nie reklamuje się jako atrakcyjny dla firm i specjalistów z Rosji, ale jeśli podejmą decyzję o przeprowadzce, Armenia im pomoże. Od 24 lutego do połowy marca do byłej radzieckiej republiki przeniosło się z Rosji 43 tys. specjalistów, z czego połowa posiada paszporty rosyjskie, a połowa – armeńskie. Deutche Welle podaje, że obecnie przebywa tam 75 tys. osób z Rosji. A według szacunków ekspertów jest ich nawet 100 tys.

Z danych agencji DPA, wynika, że hotele, pensjonaty i mieszkania do wynajęcia w Erywaniu są w pełni obłożone, a na pracę mogą liczyć przede wszystkim specjaliści z branży IT.

Bez wiz do Turcji

Rosjanie przenoszą się także do Turcji. Kraj nie objął sankcjami gospodarczymi Rosjan. Wiele mówi się o potencjale negocjacyjnym Erdogana, który może przydać się podczas rozmów pokojowych. Jak na razie mogą to być tylko płonne nadzieje. Obywatele Federacji Rosyjskiej tłumnie wypoczywają na Riwierze Tureckiej i jak się okazuje, znajdują tu nowe perspektywy życiowe.

Protesty w Tajwanie odbywają się codziennie Na Tajwanie protestują od pięciu tygodni. "Dla nich Polacy są bohaterami"

Z myślą o Rosjanach, którzy postanowili opuścić ojczyznę, powstała inicjatywa "Arka". Jest finansowana z darowizn, promuje ją Michaił Chodorkowski, niegdyś najbogatszy Rosjanin, który spędził kilka lat w kolonii karnej. Obecnie pozostaje w opozycji, mieszka w Londynie. "Arka" pomaga migrantom w Stambule oraz w stolicy Armenii Erywaniu.

"Zapewnia głównie zakwaterowanie osobom, które musiały uciekać w pośpiechu w obawie przed aresztowaniem" - mówi Eva Rapoport, wolontariuszka organizacji w Stambule. "Staramy się zaoferować im wszelką pomoc, aby mogli pozostać przynajmniej przez jakiś czas za darmo i zorientować się, co ich czeka".

Ramzan Kadyrow Luksusy Kadyrowa. "Allah daje. Nie wiem, skąd biorą się pieniądze"

Organizacja wynajmuje migrantom mieszkania z maksymalnie sześcioma sypialniami. W samym Stambule zorganizowano do tej pory ponad 200 miejsc noclegowych. Rząd turecki nie ujawnia, ilu Rosjan przybyło do Turcji od początku wojny.

Dużym ułatwieniem jest fakt, że Rosjanie, aby wjechać do Turcji, nie potrzebują wiz, dlatego kraj ten staje się węzłem komunikacyjnym. "Niektórzy z nowo przybyłych nie osiedlają się w Turcji, lecz jadą dalej" - mówi wolontariuszka z inicjatywy "Arka".

W Gruzji została połowa

Kolejnym krajem, do którego uciekają obywatele Federacji Rosyjskiej, jest Gruzja. Podobnie jak w Armenii, mówi się tutaj po rosyjsku, łatwiej więc o adaptację. Do połowy marca przyjechało ponad 30 tys. Rosjan. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Gruzji podaje, że została z nich niemal połowa, ponieważ ponad 17 tys. Rosjan pojechało dalej.

Unijny certyfikat COVID Paszporty covidowe. Minister zdrowia zapowiedział ważną zmianę

Kazachstan, Uzbekistan, Dubaj 

Kazachstan i Dubaj – również nie obrażają się na wykształconych Rosjan. Uzbekistan dość szybko wdrożył proces przyznawania wiz pracowniczych i pozwoleń na pobyt dla pracowników z Rosji, a ci chętnie korzystają z tych możliwości.

Wiele krajów solidarnie z Ukrainą zamyka się na Rosjan. Ci więc muszą szukać innych możliwości. "Duża część Rosjan zwraca się w kierunku Azji Południowo-Wschodniej, Chin i Indii" – mówi w rozmowie z Business Insider Polska Roman Zabłocki, Business Unit Director Antal, Engineering & Operations.

Źródło: Deutsche Welle / Business Insider Polska

Więcej o: