Więcej informacji o Polsce i świecie przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Mimo wprowadzenia sankcji 29 linii lotniczych wciąż realizuje połączenia do Federacji Rosyjskiej. Są to przewoźnicy z Algierii, Armenii, Bahrajnu, Białorusi, Wenezueli, Izraela, Indii, Iraku, Kazachstanu, Kataru, Kirgistanu, Maroka, Mongolii, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Serbii, Syrii, Tadżykistanu, Turkmenistanu, Turcji i Uzbekistanu. Rosyjskie linie wciąż latają do Azerbejdżanu, Armenii, Białorusi, Kirgistanu, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Tadżykistanu, Turcji i Uzbekistanu.
Teraz Federacja Rosyjska ogłosiła, że przywraca połączenia do 52 krajów, tłumacząc to luzowaniem obostrzeń związanych z pandemią COVID-19. Jak ogłosił w poniedziałek premier Michaił Miszustin, Rosja po 9 kwietnia planuje znieść ograniczenia lotów do i z 52 krajów. "Wynika to z poluzowania restrykcji związanych z rozprzestrzenianiem się koronawirusa" – powiedział Miszustin. Rosja planuje wznowić loty do i z Argentyny, RPA i innych "przyjaznych krajów", czyli tych, które nie przyłączyły się do ostatniej fali zachodnich sankcji wobec Moskwy. Inne kraje, do których Rosja wznowi loty to Izrael, Algieria, Chiny, Liban, Peru i Pakistan.
Rosyjski rząd wydał także ostrzeżenie, żeby obywatele nie podróżowali do "niebezpiecznych" krajów europejskich. Natalia Kostenko, wiceprzewodnicząca Komisji Dumy Państwowej ds. Turystyki i Rozwoju Infrastruktury Turystycznej stwierdziła, że "podróżowanie do krajów europejskich w tej chwili nie byłoby bezpieczne dla Rosjan ze względu na dużą liczbę Ukraińców przebywających za granicą". Kostenko wymieniła miejsca, które powinny być bezpieczne dla rosyjskich turystów. Są to: Indie, Sri Lanka, Turcja, Izrael czy Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Agencja TASS podała, że 4 kwietnia prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret zawieszający umowy dotyczące ułatwień wizowych umożliwiających wjazd m.in. do Norwegii, Szwajcarii, Danii, Liechtensteinu i Islandii.
Źródło: TASS, "The Jerusalem Post"