Dramatyczne sceny w Hiszpanii. Potężne nawałnice i gradobicie zniszczyły wszystko w okolicy. To jednak nie koniec

Ostatnie tygodnie nie są łaskawe dla mieszkańców południa Europy. Środek lata przyniósł niszczycielskie pożary, na początku września Grecja mierzyła się z przerażającą powodzią, a teraz do Hiszpanii nadeszły potężne nawałnice. Zniszczenia są ogromne, a synoptycy zapowiadają, że przed Hiszpanami kolejne burze.

Pogoda w Europie, jak i na świecie, z roku na rok staje się coraz bardziej ekstremalna. W tym roku boleśnie przekonali się o tym mieszkańcy południowych krajów kontynentu, gdzie wszyscy włącznie z turystami musieli mierzyć się z pożarami, wichurami, nawałnicami i gradobiciem. Podobne obrazki widać teraz w Hiszpanii, gdzie od kilku dni panuje poważne załamanie pogody. Do sieci trafiają nagrania doszczętnie zniszczonych winnic, wybitych szyb w budynkach i "podziurawionych" samochodów. Niestety pogoda się jeszcze nie uspokaja na dobre. Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Rekiny w popularnych kurortach turystycznych Wybierz serwis

Chaos na hiszpańskich drogach. Na drogach pojawił się "śnieg"

Nad Hiszpanią przeszły potężne burze, które poza ulewnym deszczem i silnym wiatrem przyniosły też opady gradu. Najgorzej było w Walencji i Albacete. Tam według relacji świadków, spadający z nieba lód był momentami wielkości piłek do tenisa. Rozbijając się o drogę, grad utworzył na ulicach i autostradach solidne warstwy lodu i śniegu. Ruch drogowy został całkowicie sparaliżowany, a kierowcy mogli poczuć się jak zimą i to w górskich obszarach Hiszpanii. 

Nie tylko drogi padły ofiarą niszczycielskiego gradu. Uszkodzonych zostało wiele budynków. Zniszczeniu uległy dachy, okna i elewacje. W wielu mieszkaniach wybite zostały okna. Inni zaś narzekali na poniszczone auta, w których ogromne kule gradu zostawiły wgłębienia. 

Skutki załamania pogody nie ominęły również rolników i właścicieli winnic. Grad i ulewny deszcz "ściął" wszystko do zera. Na winoroślach nie ostały się ani liście, a nieliczne grona, które przetrwały nawałnicę, żałośnie wisiały. To ogromna strata, ponieważ zbiory miały się zacząć na dniach. Niestety zarówno winnice, jak i pola uprawne zostały w wielu miejscach doszczętnie zniszczone. 

Synoptycy ostrzegają. To nie koniec burz

Choć najgorsze już za Hiszpanami, to synoptycy ostrzegają przed kolejnymi burzami i opadami deszczu. Te najgwałtowniejsze mają przejść głównie przez wschodnią część kraju, a także zahaczyć o północ Hiszpanii. W pozostałych częściach kraju nie zapowiada się na załamanie pogody, jednak w związku z ostatnimi wydarzeniami Państwowa Agencja Meteorologiczna (Aemet) postanowiła o zmianie poziomu zagrożenia do pomarańczowego na południowym wybrzeżu Castellón i na północy prowincji Walencja.

Więcej o: