Ile kosztują czereśnie we Włoszech? Polka aż uwieczniła to na zdjęciu: "Te ceny są normalne"

Co roku w czerwcu obserwujemy wzrost cen owoców sezonowych, szczególnie czereśni. Nie inaczej jest w sezonie letnim 2023. Choć obecnie - jak podaje portal "Strefa Agro" - ceny tych owoców na bazarkach wahają się od ok. 18 do 20 złotych za kilogram, w niektórych miejscach zapłacimy za nie znacznie więcej. Wszechobecna i postępująca inflacja nie dotknęła jednak tylko Polski.
Zobacz wideo Zobacz wideo: Sycące spaghetti alla puttanesca

Podobnie jest też we Włoszech. Blogerka prowadząca na Facebooku profil "Kobieta w Sadzie" zamieściła zdjęcia z włoskiego bazarku, na których widoczne są ceny owoców - gruszek, jabłek, a także czereśni. Za opakowanie, zawierające 300 gram owoców zapłacić trzeba...5,58 euro! Łatwo można policzyć, że kilogram włoskich czereśni kosztuje więc 18,6 euro. A jest to, w przeliczeniu, prawie 84 złote za kilogram.

Zobaczyła ile kosztuje kg czereśni we Włoszech. Zdjęcie mówi samo za siebie

"20 euro za kilogram, prawie jak za darmo" - ironizują internauci. "Tu sezon na czereśnie się już kończy, więc te ceny są normalne. Najtańsze w tym roku były po ok. 5 euro/kg" - zauważa jedna z osób komentujących post.

"Kobiet w sadzie" pokazała również ceny za kilogram włoskich gruszek i jabłek z supermarketu. Jabłka - co również widać na zdjęciu - można było kupić za ok. 3 euro za kilogram (czyli 13,5 zł), a gruszki - 4 euro za kilogram, czyli blisko 18 złotych.

Czereśnie w Polsce coraz droższe?

Według portalu "Strefa Agro", najtańsze czereśnie w tym roku w Polsce można było kupić w województwie łódzkim, w miejscowości Błaszki. Z kolei najdroższe owoce sprzedawano w Nowym Sączu - 20 zł za kg. Na targowiskach warszawski natomiast ceny dochodziły nawet do 22-25 zł.

Ceny owoców i warzyw zawsze na początku sezonu zawsze budzą wiele emocji i zażartych dyskusji. Ze szczególnym przytupem na rynek w maju 2022 roku "weszły" polskie czereśnie - wówczas po sieci krążyło zdjęcia z ceną 260 zł za kilogram. Eksperci za każdym razem podkreślają jednak, że cena z początku albo sprzed sezonu zazwyczaj jest mocno wygórowana i zazwyczaj nigdy nie jest ceną ostateczną.

Źródła: Facebook/Kobieta w Sadzie/Strefa Agro

Więcej o: