Komu po długiej zimie i chłodnej wiośnie nie marzą się spacery po słonecznej plaży i wypoczynek pod palmami? Wiele osób ma dosyć grubych bluz, płaszczów, a nawet kurtek. Niestety, póki co, chcąc zaznać odrobiny słońca i ciepła należy wybrać się za granicę. W takim razie może Hiszpania? W maju jest tam nie tylko pięknie, ale i spokojniej. Gdzie jednak będzie najcieplej? Miłośnicy upałów powinni wpisać te miejsca na urlopową listę.
Hiszpania w maju. Gdzie najcieplej? Oczywiście na południu
Południe Półwyspu Iberyjskiego to jeden z najcieplejszych regionów Europy. Nie ma więc co się dziwić, że nawet wiosną jest tam ciepło i słonecznie. Uciekając przed chłodem i deszczem najlepiej celować w Andaluzję. Co prawda woda w morzu jeszcze się nie nagrzała, jednak aura jest iście wakacyjna, choć do lata jeszcze daleko. Średnie temperatury w maju wynoszą tam około 23 st. Celsjusza, jednak w ostatnich dniach, podczas gdy my zmagamy się z nocnymi przymrozkami i chłodnym wiatrem w ciągu dnia, Hiszpanie w Andaluzji smażą się w upale. Początek maja jest w tym regionie wyjątkowo upalny, a słupki termometrów sięgają nawet 35 st. Celsjusza. Niezależnie od tego, czy zatrzymamy się w Sewilli, Granadzie czy Kadyksie, możemy być pewni, że trafimy doskonałą pogodę. Warto więc zaopatrzyć się w porządne okulary przeciwsłoneczne i krem z filtrem.
Innym regionem, który jest uznawany za najcieplejszą część Hiszpanii są naturalnie Wyspy Kanaryjskie. Położone w pobliżu Afryki niewielkie wyspy, cieszą się ogromną popularnością wśród turystów z całego świata. Na miejscu z pewnością czekają nas słońce i wysokie temperatury, a dodatkowo atlantyckie wody są o wiele cieplejsze w tym regionie. Tak więc w maju możemy bawić się na Kanarach równie dobrze, jak nie lepiej, niż w szczycie sezonu.
Podróżowanie w maju jest rozsądniejsze
Jedną z bardziej znaczących zalet podróżowania w maju jest... spokój. W tym okresie nie spotkamy tylu turystów co w trakcie wakacji, a sam maj nie jest sezonem wysokim w żadnym z kurortów. Dzięki temu nie tylko łatwiej zdobyć bilety lub dogodny nocleg, ale będąc już na miejscu nie spotkamy przytłaczających tłumów ani nie będziemy zmuszeni stać w kilometrowych kolejkach do turystycznych atrakcji czy knajp z pysznym jedzeniem. Najprawdopodobniej w tym czasie nie będą podróżować również rodziny z dziećmi, których towarzystwo nie każdemu sprawia radość, tym bardziej jeśli marzymy o urlopie w ciszy.
Innym, równie ważnym atutem wyjazdów wiosną jest oczywiście cena. Zarówno koszty noclegu, jak i przelotów są znacznie niższe niż w trakcie sezonu wysokiego, dlatego też zaplanowanie urlopu w maju to dobry patent na oszczędzanie. Nie trzeba rezygnować z przyjemności, a wystarczy je jedynie uskutecznić nieco wcześniej.
Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
