Gdzie można wypić najlepszą kawę? Mogłoby się wydawać, że idealnym miejscem są Włochy, gdzie można napić się wybornego espresso lub latte macchiato. Okazuje się, że nie tylko! Choć kawa jest przyrządzana praktycznie na całym świecie, są miejsca, w których smakuje wręcz wybornie.
Jedną z najdroższych kaw na świecie jest odmiana nazywana kopi luwak. To, co zaskakuje to sposób jej obróbki. Ziarna kawy są bowiem zjadane przez azjatyckiego łaskuna palmowego - niewielkie zwierzątko z rodziny wiwerowatych. Następnie łaskun (czyli luwak) trawi ziarna i... wydala. Po odpowiednim oczyszczeniu i obróbce termicznej kawa trafia do koneserów. Można wypić ją na Bali, ale nie tylko. Co ją charakteryzuje? Bardzo ostry aromat, lekko kwaśny. Jednocześnie w smaku kawa jest zaskakująco delikatna.
Podczas podróży po indonezyjskim Bali zdecydowanie warto zawitać na plantację kawy lub spróbować tej odmiany w jednej z lokalnych kawiarni. Jednak zanim wybierzemy miejsce, dobrze jest sprawdzić, czy łaskuny "pracujące" na farmie nie żyją w klatkach i nie są traktowane jako maskotki dla turystów. Jeśli wchodząc do kawiarni widzisz zamknięte w klatce zwierzę - lepiej wybrac inne miejsce.
Przyzwyczajonym do delikatnej, europejskiego napoju z mlekiem smakoszom, nie do końca może odpowiadać turecka kawa. Zaparzana jest w specjalnym, miedzianym lub metalowym tygielku, a sam proces przygotowywania to swego rodzaju rytuał. Taki sposób parzenia kawy można spotkać jednak nie tylko w Turcji, ale tez na Bałkanach czy w krajach Bliskiego Wschodu.
Tego rodzaju napój pity jest w niezmienionej formie od setek lat, nie dodaje się do niego mleka ani śmietanki. Smak za to podbija się dodatkami w postaci cynamonu lub kardamonu. No i cukier - tego jest naprawdę dużo, ale dodawany jest na początku parzenia. Turecka kawa pita z widokiem na Kapadocję podczas urlopu, to spełnienie marzeń nie jednej osoby.
Kogel-mogel znany doskonale z dzieciństwa, zwłaszcza jeśli mieliśmy okazję urodzić się w latach 80. i 90. Okazuje się, że znają go też Wietnamczycy. Co więcej, mieszają jajo z kawą i wychodzi z tego całkiem ciekawy napojo-deser. Wietnam jest jednym z kawowych potentatów - tutaj odbywa się druga, po Brazylii, światowa produkcja aromatycznych ziaren. Nic więc dziwnego, że Wietnamczycy zaczęli wymyślać nowe przepisy. I tak powstał Ca Phe Trung, czyli połączenie kawy z dodatkiem ubitego żółtka i mleka skondensowanego.