Więcej informacji na temat podróży za granicę znajdziesz na stronie Gazeta.pl.
Kefalonia położona jest w pobliżu Itaki, wyspy, na której rządził mityczny Król Odyseusz. Leży ona na Morzu Jońskim i uznawana jest za jedno z największych i najciekawszych miejsc w archipelagu. Spośród innych Wysp Jońskich wyróżnia ją ciekawy i zróżnicowany krajobraz. Górzyste tereny przyciągają fanów aktywności fizycznej, a na plaży mogą poleżeć ci, którzy cenią sobie odpoczynek. Z czego jeszcze słynie Kefalonia? Wakacje w tym miejscu stanowią okazję do zwiedzania i poznawania greckiej mitologii.
Rejon słynie z górzystych terenów. Najwyższy szczyt, Ainos, mierzy 1628 m n.p.m. Na wyspie znajdziemy także wybrzeże klifowe. Z malowniczych plaż możemy podziwiać krystalicznie czystą i turkusową wodę Morza Jońskiego. Przejażdżki ulicami Kefalonii to swoista atrakcja, ale nie każdy się na nią decyduje. Jazda samochodem po takim terenie nie należy do najbezpieczniejszych. Dlatego też, jeśli nie czujecie się dobrze za kierownicą, wybierzcie piesze wycieczki lub poproście o przewodnika.
Co ciekawe, chociaż wyspa jest większa od obleganego przez turystów Zakhyntos, opiera się masowym odwiedzinom gości z zagranicy. Nie znajdziemy tam zbyt wielu hoteli i kurortów wakacyjnych. Kefalonia zdaje się być idealnym miejscem na odpoczynek od zgiełku i okazją do aktywnego spędzenia czasu.
Wyspa jest pełna ciekawych zabytków i magicznych rejonów. Jest tu mnóstwo drzew, gajów oliwnych i winnic. Żyją tam półdzikie kozy, które spotkamy podczas wędrówki. Szczęściarze mieli okazję ujrzeć również dziko żyjące mustangi. W Kefalonii znajdziemy wiele ciekawych miejsc, które warto odwiedzić.
Jaskinia Melissani
W wodach tej jaskini swój żywot zakończyła zraniona nimfa Melissani, której zaloty odrzucił bożek Pan. Jezioro ma dość nietypowe właściwości. Miesza się w nim słona woda morska i słodka gruntowa. Po jaskini możemy pływać łodzią i podziwiać magiczne widoki, które tam zastaniemy. Przed laty wyspę nawiedziło trzęsienie ziemi, które zawaliło strop. Przez wgłębienie do środka dostają się promienie słoneczne.
Jaskinia Drogarati
Kręte ścieżki i fascynujące osady to nie jedyna rzecz, która przyciąga do jaskini Drogarati. Miejsce to ma wspaniałą akustykę, z której skorzystał sam Luciano Pavarotti. Światowej sławy tenor urządził tam koncert, który do dzisiaj inspiruje różnych artystów. Akustykę możemy sprawdzić sami podczas spaceru po jaskini.
Miasteczko Assos
Niewielkie słynie z pastelowych domów, które położone są blisko morza. Znajdują się tam kamieniste plaże, tawerny i urokliwe knajpki. Próżno tam jednak szukać tłumów, bo Assos słynie z dość sennej atmosfery. Miejscem, na które warto zwrócić uwagę jest wenecka twierdza obronna, a raczej pozostałość po niej. Zbudowana została na wzgórzu za miastem i miał wspierać zamek św. Jerzego w obronie miasta przed Turkami. Twierdzę możemy zwiedzać całkowicie za darmo.
Myrtos
To zdaniem wielu osób najpiękniejsza plaża w całej Grecji. Zewsząd otaczają ja klify, a podczas odpoczynku możemy popijać greckie wino i podziwiać czystą wodę. Fani aktywności fizycznej polubią pływanie i nurkowanie wśród raf koralowych.
Kefalos był synem Boga Hermesa i mężem królewny Prokris. Król uwielbiał polowania i często oddawał się tej rozrywce. Pewnego dnia ujrzała go Eos. Bogini Jutrzenki szybko zakochała się w młodzieńcu. Nie zważając na to, że ma żonę, porwała go na Olimp. Kefalos tęsknił za zaślubioną, a Eos poleciła, by wystawił ukochaną na próbę. Zmienił więc swoją postać i wrócił na ziemię. Przekonał żonę, że nie żyje i obsypał ją bogactwami. Wściekły król postanowił zacząć romans z Eos, a dama jego serca z rozpaczy dołączyła do orszaku bogini Artemidy na Krecie. Kefalos szybko jednak zatęsknił za żoną i poprosił Artemidę o jej powrót. Bogini zgodziła się i ślubna zawitała do Aten wraz z myśliwskim psem i dzidą, która nigdy nie chybiła.
Czy wszystko skończyło się szczęśliwie? Niestety, dalsza część tej historii owiana jest tragizmem. Kefalos wyruszył na polowanie i zabrał ze sobą magiczną włócznię. Nie wiedział, że zazdrosna małżonka podążyła za nim. Kiedy król dostrzegł, że coś rusza się za krzewami, rzucił przedmiotem. A, że włócznia nigdy nie chybiała, był przekonany, że upolował zwierzynę. W jakąż rozpacz popadł, gdy ujrzał dogorywającą ukochaną! Po tym wydarzeniu Kefalos został wygnany z Aten i wkrótce potem został królem wyspy na Morzu Jońskim, którą na jego cześć Kefalonią nazwano.
Podróże.gazeta.pl jest dla Was i dla Was piszemy o podróżach. Nie oznacza to jednak, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.