Więcej ciekawych artykułów o podróżach znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.
Trwająca ponad dwa lata pandemia koronawirusa w końcu zelżała na tyle, że w Niemczech zdecydowano się znieść większość ograniczeń. Postanowiono m.in. o odejściu od ograniczenia dostępu do wielu miejsc wyłącznie dla osób z certyfikatem szczepienia, bądź statusem ozdrowieńca. Jednak część restrykcji wciąż obowiązuje.
Przebywający na terenie Niemiec mają w dalszym ciągu obowiązek noszenia maseczek ochronnych w niektórych miejscach. W całym kraju nakaz zakrywania nosa i ust jest utrzymywany podczas korzystania ze środków transportu publicznego oraz podczas podróży pociągami dalekobieżnymi, samolotami oraz w lokalnych pociągach i autobusach.
Natomiast niemieckie kraje związkowe mogą samodzielnie nałożyć obowiązek noszenia maseczki w miejscach zamieszkania lub przebywania osób z grup większego ryzyka zachorowania na COVID-19. Są to m.in.:
Podczas wyjazdów do Niemiec warto pamiętać o tym, że w kraju panuje zasada, co do której firmy prywatne, sklepy oraz inne instytucje mogą stosować swoje wewnętrzne przepisy. Co to oznacza? Możemy być poproszeni o zakrycie nosa i ust, niezależnie od przepisu państwowego. Wówczas nie warto się buntować - w przypadku niewykonania prośby możemy być poproszeni o opuszczenie danego miejsca.
Warto również wiedzieć, że rząd federalny Niemiec oznajmił, że znoszenie obostrzeń ma związek z polepszeniem się sytuacji covidowej w kraju. Zapowiedziano jednak, że w przypadku wzrostu liczby zachorowań istnieje możliwość ponownego wprowadzenia bardziej rygorystycznych przepisów. Dlatego zawsze przed podróżą warto m.in. sprawdzić stronę Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Podroze.gazeta.pl jest dla Was i dla Was piszemy o podróżach. Nie oznacza to jednak, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.