Jest pierwszą kolorową kobietą, która ukończyła samotną wyprawę na biegun południowy. Ponad 1000 km w 40 dni

Preet Chandi właśnie przeszła do historii. Jest pierwszą kolorową kobietą, która ukończyła samotną ekspedycję na biegun południowy. Przed wyjazdem wyrażała nadzieję, że jej podróż zainspiruje innych do przekraczania własnych granic. "Zamierzam rozwalić szklany sufit na milion kawałków" - wyznała.

Preet Chandi urodziła się w Wielkiej Brytanii w rodzinie Sikhów (sikhizm to monoteistyczna religia, która narodziła się w Pendżabie w Indiach, obecnie ma na świecie około 27 milionów wyznawców). Kobieta należy do Armii Brytyjskiej, w której jest fizjoterapeutką. W trakcie swojej służby wojskowej pracowała na Cyprze, w Kenii, w Norwegii, w Nepalu, w Południowym Sudanie oraz w różnych miejscach Zjednoczonego Królestwa.

Zobacz wideo Witamy w Longyearbyen. Bliżej bieguna północnego już nikt na stałe nie mieszka

32-latka przyznaje, że lubi wyzwania, a jednym z tych, które przed sobą postawiła, była samotna wyprawa na nartach na biegun południowy. Przed swoim wyjazdem Preet Chandi powiedziała CNN, że ma nadzieję stać się pierwszą kolorową kobietą, która to osiągnęła. Wyznała, że chciałaby, aby jej wyprawa zainspirowała innych do przekraczania własnych granic i przeciwstawiania się normom kulturowym.

Zimowe wejścia na K2. Zdjęcie ilustracyjne Zimowe wejścia na K2. Ile razy atakowano szczyt zimą?

Preet swoją ekspedycję rozpoczęła w listopadzie 2021 roku, choć przygotowywała się do niej dużo wcześniej, bo aż dwa i pół roku. W tym czasie odbyła szkolenie w Alpach we Francji, przeszła lodowiec na Islandii oraz spędziła 27 dni na lodowcu na Grenlandii. Trenowała również w okolicach swojego domu, gdzie ciągnęła za sobą ciężką oponę. W ten sposób przygotowywała się do ciągnięcia w trakcie podróży 90-kilogramowych sań, na których znajdował się niezbędny ekwipunek, między innym jedzenie oraz paliwo. 

 

3 stycznia 2022 roku Preet Chandi ogłosiła na Instagramie, że właśnie ukończyła wyprawę. Przemierzyła 700 mil (około 1126 kilometrów) w 40 dni. 

Cześć wszystkim, melduję się 40 dnia. Dotarłam na Biegun Południowy, gdzie teraz pada śnieg. Czuję tyle emocji. [...] czuję się tak surrealistycznie, że tu jestem. Trudno było się tu dostać i chcę podziękować wszystkim za wsparcie

- napisała. W dalszej części wpisu dodała, że ma nadzieję stać się inspiracją dla innych oraz pokazać, że jesteśmy zdolni osiągnąć to, co tylko chcemy.

Nie chcę po prostu rozbić szklanego sufitu. Chcę go rozwalić na milion kawałków

- zakończyła.

 
 

Pierwszą kobietą, która samotnie zdobyła biegun południowy była Norweżka Liv Arnesen w 1994 roku. Preet Chandi ma nadzieję, że jako pierwsza kobieta o innym kolorze skóry, która to osiągnęła, stanie się dla innych wzorem do naśladowania. Po powrocie do domu 32-latka zamierza stworzyć fundusz dla kobiet, na który zamierza przeznaczyć połowę kwoty zebranej podczas zbiórki na jej wyprawę polarną. Fundusz ma w założeniu finansować wyjątkowe przedsięwzięcia, podczas których ich uczestniczki będą mogły osiągnąć to, co wydawało im się niemożliwe. Ma być przeznaczony dla kobiet w każdym wieku, niezależnie od pochodzenia.

Więcej o: