Barcelona, stolica Katalonii jest jednym z najchętniej odwiedzanych miast świata, często wybieranym na krótkie wypady. Gwarna, kolorowa, z duszą, ma w sobie to coś, co potrafi zaczarować i przyciągać. Na pierwszy ogień przeciętnego turysty zwykle idzie Rambla (Ramblas). To centralny deptak Barcelony ciągnący się od placu Katalońskiego aż po kolumnę Kolumba i plażę, znak rozpoznawczy Barcelony i jej serce, otoczony barami, kafejkami i straganami pod gołym niebem. Spacerujący tłum (uwaga na kieszonkowców) przelewa się w tę i z powrotem od wczesnego ranka do wczesnego ranka dnia następnego. Można przysiąść na chwilę nad kawą albo tapas, wybrać egzotyczne owoce ze straganu, odpocząć nad morzem albo zagłębić się w boczne uliczki. Bo cały urok Barcelony to powolne spacery połączone z odkrywaniem i podziwianiem kolejnych zakątków. A najlepszym, co można "odkryć" w Barcelonie jest architektura Gaudiego.
Barcelona. Niezwykłe dzieła Gaudiego zdobią Barcelonę
Genialny architekt stworzył w sumie dwie dziesiątki poważniejszych dzieł i niemal wszystkie znajdują się właśnie w Barcelonie. Najsłynniejsze - a zarówno najchętniej odwiedzane w tym mieście - to świątynia Sagrada Familia, domy Casa Mila i Casa Battló ("casa" po hiszpańsku znaczy właśnie "dom") oraz Park Güell. Ściany jak wzburzone morze, balkony jak fantazyjne stwory, ozdobne mozaiki niczym rybie łuski, a na falującym dachu kominy w kształcie dymu. Projektów Gaudiego nie można pomylić z żadnymi innymi.
Barcelona. Fantazyjne formy najsłynniejszego architekta
Antoni Gaudi to bodaj najbardziej znana postać związana z Barceloną. Urodzony w połowie XIX w. w miasteczku Reus (dzisiaj znanym głównie za sprawą jednego z lotnisk obsługujących Barcelonę) od dziecka miał dużo czasu na wymyślanie i fantazjowanie. Z powodu reumatyzmu spędzał go głównie w domu, mając za towarzysza jedynie siebie samego. Zaczynał od projektowania drobnych form - bram, ogrodzeń, gablot wystawienniczych czy latarni gazowych (które zresztą nadal można zobaczyć w Barcelonie). Jednak nawet wtedy, gdy zapracował już na nazwisko, na jego większe projekty nie było chętnych: były zbyt śmiałe wyprzedzając swoje czasy. I być może ta historia dalej by się nie potoczyła, gdyby nie to, że na drodze architekta stanął bogaty przedsiębiorca - hrabia Eusebi Güell. Jego nie przestraszyły fantazyjne formy, łuki zamiast kątów prostych i kolorowe wzory. Został mecenasem Gaudiego finansując jego kolejne dzieła - m.in. słynne dzisiaj pałac i park Güell. Do architekta przekonali się też inni. Barcelona nabrała charakteru.
Barcelona. Domy Gaudiego na mapie Barcelony
Jednym z pierwszych dzieł Gaudiego, uważanych za prekursora jego stylu, jest Casa Vicens zbudowany na zamówienie bogatego rzemieślnika. Dzisiaj można go obejrzeć jedynie z zewnątrz - jest to własność prywatna, aktualnie wystawiona zresztą na sprzedaż. Ciemnoróżowy budynek, wykończony białymi i szarymi płytkami ceramicznymi, jest masywny, ale - za sprawą wieżyczek i łuków - równocześnie strzelisty.
Barcelona Gaudiego Fot. Shutterstock
Od 2002 r., który był również Międzynarodowym Rokiem Gaudiego, można za to wejść do wnętrz Casa Batlló. Chociaż - szczerze mówiąc - większość nadal i tak woli go podziwiać z zewnątrz. To jedna z ulubionych miejscówek w Barcelonie, niemal zawsze okupowana przez rzesze turystów z aparatami i rozszerzonymi ze zdziwienia oczami. Kamienicę, którą Gaudi przebudował na zlecenie miejscowego przemysłowca, nazywają też "domem kości", bo otaczające okna i balkony kolumny do złudzenia przypominają piszczele. I to chyba mówi już, czego się można po niej spodziewać. Beżowo-niebieska fasada faluje jak morze. Zdobią ją kolorowe kamienie, ceramika i szkło, a dach ma przypominać łuskę pokrywającą cielsko smoka. Nawet jeśli przystaje się tu po raz kolejny i kolejny, wciąż odkrywa się nowe elementy. Podobnie także jest we wnętrzu, które również zaprojektował Gaudi.
Barcelona Gaudiego Fot. Shutterstock
Kolejny znany dom to Casa Mila, znany także pod nazwą La Pedrera, czyli kamieniołom, bo właśnie odkrytą kopalnię miała przypominać jego fasada. Większość widzi w niej jednak morze - już nawet nie falujące, ale wzburzone. Kilkukondygnacyjny zakręcony owalnie budynek bez kształtów, które dałoby się opisać, nazywają również "domem bez kantów". Nie ma w nim bowiem ani jednego kąta prostego, a to, że umeblowanie takich wnętrz jest możliwe, prezentowane jest w kilku pomieszczeniach wyposażonych w sprzęty z epoki Gaudiego. Jednak największą atrakcją tego miejsca jest dach pełen przedziwnych kominów: rozciąga się stąd jeden z piękniejszych widoków na Barcelonę.
Symbole Barcelony- Park Guell i Sagrada Familia
Barcelonę, aż po morze, świetnie podziwia się też z Parku Güell (uwaga: wejście do niego jest już płatne). Pierwotnie miał być osiedlem-ogrodem dla bogaczy, z racji niewielkiego zainteresowania chętnych by w nim zamieszkać, został publicznym parkiem. Tak naprawdę jednak bardziej niż jakikolwiek park przypomina baśniową krainę tonącą w zieleni. Tu i ówdzie znajdują się fantazyjne budowle ozdobione tłuczonym kolorowym szkłem i fontanny, a całość przecinają kolejne mostki i schody. Znajdują się tu m.in. Sala Kolumnowa, która pierwotnie miała służyć za targową, słynna falowana ławka wyłożona mozaiką i dom, w którym mieszkał Gaudi (dzisiaj jest w nim jego muzeum) nim przeprowadził się na budowę Sagrady Familii. Kościół Pokutny Świętej Rodziny to symbol Barcelony i najbardziej znany projekt nowatorskiego architekta. Poświęcił mu się już do końca życia, ale tym razem się przeliczył i zdążył wykonać jedynie jedną czwartą część projektu. Dlatego, choć strzeliste wieże świątyni widać z daleka, ją całą można zobaczyć jedynie na makiecie. Budowa trwa, oczywiście z przerwami, od 130 lat i wedle sceptyków jej końca nie widać. Zdaniem optymistów zostanie skończona do roku 2030, kiedy to w niebo strzeli kilkanaście kolejnych wież.
Linie proste Barcelony
Najnowszą, udostępnioną dla turystów budowlą Gaudiego w Barcelonie jest pałacyk Torre Bellesguard (czyli: "wieża pięknych widoków"). Wcześniej można było oglądać jedynie otaczające go ogrody, teraz zamieszkująca go rodzina Guilera pozwala zajrzeć także do środka. Budynek ze strzelistą wieżą jest jednym z mniej znanych dzieł Gaudiego, o tyle ciekawym, że architekt użył w nim linii prostych.