Naleśnik gigant to prawdziwa gratka i atrakcja regionu. Wysoka cena czy duża kolejka nie zniechęcają

Turyści ustawiają się po niego nawet w godzinnych kolejkach i wydają krocie, by spróbować tego lokalnego przysmaku. Mowa tu o bieszczadzkim naleśniku w wersji XXL, który jest już jednym z flagowych produktów regionu. Podobno gra warta jest świeczki, a rarytas to niemalże przysłowiowe niebo w gębie.

Wiele regionów Polski oferuje wiele smakowitych produktów lokalnych, miejscową kuchnię czy też specjały, których nie dostaniemy nigdzie indziej. Jednym z prawdziwych rarytasów, po który ustawiają się godzinne kolejki, jest bieszczadzki naleśnik XXL. Jak twierdzi wielu smakoszy - nic nie może się równać z jego wyjątkowym smakiem. 

To prawdziwa perełka rodem z Bieszczad - oto naleśnik XXL 

Mimo że wakacje dobiegły już końca, na górskich szlakach nadal panuje spory ruch. Spragnieni bliskości natury turyści chętnie wybierają o tej porze roku Tatry, Gorce no i oczywiście bajkowe Bieszczady. Poza atrakcjami, które czekają na nas na szlaku, warto jednak poznać gastronomiczną perełkę, czyli Chatę Wędrowca. Ci, który znają tę lokalizację, z pewnością potwierdzą, że to miejsce o niesamowitym klimacie i obłędne kuchni. Ci z kolei, którzy tam jeszcze nie byli, szybko powinni zatem nadrobić zaległości. 

Chata Wędrowca w Wetlinie to bajkowa przestrzeń, którą będąc w okolicy, należy obowiązkowo odwiedzić. Od 200 roku miejsce prowadzi Ewa i Robert, którzy znają się na guście i zawsze dbają o spory komfort dla każdego gościa. Jednym ze specjałów, którym można się tam raczyć, jest gigantyczny naleśnik, który nie raz już obiegł sieć. Danie nie tylko wymaga często stania w godzinnej kolejce, ale i sporo kosztuje. Porcja XXL, która z pewnością najedzą się dwie, a nawet trzy osoby to koszt 54 zł. Nieco mniejsza opcja kosztuje 39 złotych. 

Zobacz wideo David Beckham vs Brooklyn Beckham. Pojedynek na przewracanie naleśników

Obłędny naleśnik wymaga poświęcenia - na kolejce się jednak nie kończy 

Charakterystyczny i spektakularny naleśnik w wersji XXL, to Certyfikowany Bieszczadzki Produkt Lokalny. Kultowe danie przypomina jednak gigantycznego racuszka, niż klasycznego, cieniutkiego placuszka. Naleśniki można zamówić z różnymi dodatkami. Najpopularniejsze są jagody, których nie brakuje w bieszczadzkich lasach, jednak w pisanym ręcznie menu jest również opcja z truskawkami, jabłkami, twarogiem, jogurtem oraz kruszonką. 

Taki naleśnik wymaga jednak prawdziwego poświęcenia - i nie mowa tu tylko staniu w długiej, często nawet godzinnej kolejce. Smakołyk do tanich nie należy. Standardowa wersja ma średnicę 30 cm, a z dodatkami waży nawet ponad kilogram. Poleca się szczególnie wersję z jagodami, kleksem ze śmietany i sporą porcją cukru pudru. Warto jednak dodać, że menu jest tu zmienne i zależne od dostępnych składników - jednym słowem: jest sezonowo. W Chacie Wędrowca można skusić się także na pstrąga z pieca z surówkami i frytkami za 59 zł, żeberka w sosie BBQ z dodatkami - 55 zł, placki ziemniaczane z gulaszem - 47 zł czy burgera w cenie 49 zł. 

Więcej o: