Bajkowa, ukryta przed światem miejscowość nieopodal granicy. Mówią, że tu kończy się Polska

Kruszyniany to malownicza wioska położona na obrzeżach Puszczy Knyszyńskiej. Jest niezwykła nie tylko ze względu na bajkowe krajobrazy. To właśnie tam, trzy kilometry od polskiej granicy z Białorusią, znajduje się zagłębie tatarskiej kultury.

Jeśli chcesz odpocząć z dala od zgiełku dużych miast, czy zatłoczonych plaż, pomyśl o wyjeździe na wieś. I to nie byle jaką, ale będącą małą kolebką tatarskiej historii. Leżące w województwie podlaskim Kruszyniany to jedno z niewielu miejsc w Polsce, gdzie można rozsmakować się w tradycyjnej tatarskiej kuchni czy poznać kulturę i historię tej społeczności. Szukasz podobnych treści? Sprawdź Gazeta.pl

Zobacz wideo Pod jaki numer dzwonić, w sytuacji zagrażającej zdrowiu i życiu dziecka - 112 czy 999?

Wyjątkowa architektura, którą odwiedził brytyjski monarcha

Odwiedzając Kruszyniany w sezonie letnim, z pewnością nie można narzekać na nudę. Choć miejscowość jest niewielka, można tam podziwiać unikalną architekturę tatarską. We wsi znajduje się również drewniany meczet, który powstał na przełomie XVIII i XIX wieku, i który jest otwarty dla zwiedzających. Warto go zobaczyć, bo jest to najstarsza tego typu budowla zachowana w Polsce i jedna z dwóch, które można znaleźć na terenie naszego kraju. Co ciekawe, w 2010 roku meczet w Kruszynianach odwiedził król Karol III. 

Tu posmakujesz tatarskiej kuchni 

Nic dziwnego, że ta niewielka miejscowość podkreśla znajomość tatarskiej kultury. Społeczność tatarska osiedliła się tu już w XVII wieku. Ale Kruszyniany to także prawdziwy tygiel kulturowy. Mieszkańcy tej niewielkiej miejscowości praktykują trzy różne religie - katolicką, prawosławną oraz muzułmańską. Z tego powodu można tu zetknąć się z różnymi tradycjami oraz obrzędami. Co więcej, lokalsi chętnie opowiadają o swoich doświadczeniach, a także zapraszają do odwiedzenia niewielkiej cerkwi, która również znajduje się w tej miejscowości. 

Jak dojechać do Kruszynian? Można skorzystać z kursu autobusem, PKS kursuje zarówno z Białegostoku, jak i z Sokółki. Można także skorzystać z własnego transportu i udać się na miejsce samochodem. Jeśli dopisze pogoda, te malownicze tereny warto zwiedzać także rowerem. Niezapomniane widoki gwarantowane. 

Więcej o: