Zaraz zacznie się szczyt sezonu, ale na tej plaży tłumów nie będzie. Tu odpoczniesz w spokoju od głośnych turystów

Tajemnicza plaża w środku śląskiego lasu? Nie każdy o niej wie, a dzięki temu nigdy nie ma tu tłumów. Jeśli chcesz odpocząć w ciszy i spokoju, to miejsce idealne na weekendowy wypad nad wodę. Zapomnij o wielogodzinnej wyprawie nad morze. Ta perełka znajduje się zaledwie 14 kilometrów od Gliwic.

Są na mapie Polski takie miejsca, które chciałoby ukryć się przed światem. Niektóre są jednak zbyt niezwykłe, by trzymać tę tajemnicę wyłącznie dla siebie. Do takich miejsc należy pewna polska plaża nieopodal Gliwic. Piasek tam jest idealnie czysty, na urlopowiczów czekają leżaki i rowerki wodne, ale mimo to okolica świeci pustkami. Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Przekonaj się, jak piękny potrafi być nasz kraj. Wybraliśmy 5 tras rowerowych w Polsce

Urokliwe miejsce pamięta czasy PRL-u

Tajemnicza plaża mieści się nad jeziorem Dzierżno. Jak podaje dziennikzachodni.pl, kiedyś mieścił się tam zapomniany już dziś Hotel Energetyk. Pełnił on funkcję ośrodka szkoleniowo-wypoczynkowego Zakładów Energetycznych Okręgu Południowego. Wspomniane zakłady odpowiedzialne były za nadzór lokalnych elektrowni, między innymi w Chorzowie, Zabrzu, czy Częstochowie. Dziś w dawnym gmachu mieści się hotel Ambasador Resort, gdzie można nie tylko załatwić sobie nocleg, ale również zjeść coś pysznego w hotelowej restauracji.

Obecnie wszystko jest wyremontowane i cieszy oko swoją nowością. Strefa dla plażowiczów jest w pełni odświeżona, zaopatrzona w kajaki oraz rowerki wodne, z których można korzystać cały dzień. Odnowiono również drewniany pomost, a na podeście znajdują się leżaki dla wczasowiczów, którzy chcą wygodnie zasiąść i rozkoszować się czasem nad jeziorem. Hotel Ambasador Resort miał jednak trudny początek. Jego działalność rozpoczęła się wraz z wybuchem pandemii COVID-19. Właścicielom udało się jednak przetrwać ten trudny czas, dzięki czemu dziś turyści mogą cieszyć się piękną plażą w środku lasu.

Jak dostać się na sekretną plażę? Trzeba spełnić pewien warunek

Choć miejsce jest zachwycające i na sam widok czystej wody oraz złotego piachu można czuć niepohamowaną ochotę zostania tu na wiele godzin, to nie każdy może sobie na to pozwolić. Istnieje pewien warunek do spełnienia, który niejako wyjaśnia, dlaczego nie ma tu tłumów.

Otóż urlopowicze chcący odpocząć w tej malowniczej okolicy, muszą zakupić posiłek w restauracji lub być gośćmi hotelu i nocować na miejscu. Darmowy wstęp nie jest możliwy. Turyści spoza okolic Gliwic mogą być tym pomysłem zachwyceni. Nocleg z widokiem na jezioro i wypoczynek na prywatnej plaży to doskonały wabik na miłośników wakacyjnego lenistwa. To również świetna alternatywa dla osób, które obawiają się nadmorskiego szaleństwa i wolą podziwiać Bałtyk wyłącznie na fotografiach.

Więcej o: