Uzdrowisko Żegiestów cieszyło się szczególną popularnością w czasie PRL-u. Co roku odwiedzało je wielu turystów, jednak z biegiem lat budynki niszczały i powoli popadały w ruinę. Tak było z Pijalną Wody mineralnej Anna. Zamknięcie na wiele lat znacznie utrudniło proces odbudowy i modernizacji, lecz mimo to słynna Pijalnia działa znów pełną parą. Stanowi dobry pomysł na weekendową wycieczkę po pięknej Małopolsce.
Uzdrowisko Żegiestów mieści się w miejscowości Żegiestów-Zdrój, oddalonej o 20 km od Krynicy i 40 km od Nowego Sącza. Jego historia sięga czasów sprzed drugiej wojny światowej, kiedy to było uważane za najbardziej luksusowy kurort w Polsce. Zjeżdżali się do niego turyści z kraju, jak i zagranicy, skuszeni cenionymi zabiegami i aurą sielanki. Uzdrowisko obfitowało w liczne źródła wody mineralnej. Do największych należało zaś źródło Anna.
Jak dowiadujemy się z książki Barbary Ruckiej Dwa wieki uzdrowiska Żegiestów swoją nazwę źródło Anna zawdzięcza Ignacemu Medweckiemu, który w 1846 roku natrafił na źródło wody leczniczej. Kazał zbudować nad nim altanę, która stanowiła prowizoryczną pijalnię. Nazwał ją na cześć swojej żony - Anny Sobańskiej. Przez wiele lat Pijalnia Anna się rozwijała, jednak wybuch drugiej wojny światowej spowodował jej tymczasowe zamknięcie. Wraz z nastaniem PRL-u Pijalnię otwarto na nowo, lecz w 2002 roku podjęto decyzję o zaprzestaniu działalności Domu Zdrojowego oraz Pijalni. Tak "Anna" zaczęła popadać w ruinę, za odwiedzających mając jedynie miłośników urbexu.
Sytuacja uległa zmianie dopiero w 2018 roku, kiedy to Spółka Cechini Żegiestów-Zdrój Główny uzyskała ze środków unijnych ponad 768 tysięcy zł dofinansowania na remont Pijalni wody mineralnej Anna. Budynek poddano gruntownym pracom rewitalizacyjnym, dzięki którym "Anna" zyskała nowy wygląd. Oficjalne otwarcie miało miejsce w czerwcu ubiegłego roku.
Dziś turyści mają możliwość podziwiania pięknych marmurowo-drewnianych wnętrz Pijalni zlokalizowanej w jarze oraz wypicia leczniczej wody mineralnej. Analizy tamtejszego źródła potwierdzają, że jest to silna żelazista szczawa o mineralizacji 2571 mg/dcm³. Przyjezdnych kuracjuszy zachwyci przy okazji piękno natury. Dolina Popradu słynie w końcu z malowniczych szlaków i zachwycających górskich pejzaży.
Więcej podobnych tematów znajdziesz na Gazeta.pl