Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Jak mówi ustnie przekazywana historia z tych regionów Wołodź zbudowano na miejscu dworu ruskiego bojara (Wołodara). Wieś wzmiankowana jest pierwszy raz w dokumencie z 1373 roku, co świadczy o tym, iż już we wczesnym średniowieczu te tereny były zamieszkiwane. Dalsze losy miejscowości były zawiłe, a dzisiaj świeci ona pustkami.
Wołodź znajduje się w gminie Nozdrzec w powiecie brzozowskim, około 10 km na południe od Dynowa, po prawej stronie Sanu. Nazywana jest wsią widmo, ponieważ niegdyś mieszkało tu blisko 1000 osób, a dziś liczba mieszkańców skurczyła się zdaniem Głównego Urzędu Statystycznego do zaledwie siedmiu. A wszystko to przez złą passę, która rozpoczęła się już w 1910 roku - wówczas doszło do ogromnego pożaru. Spłonęło kilkanaście domów, jednak determinacja lokalsów była duża, przez co szybko naprawiono szkody.
Według Szematyzmu z 1936 roku znajdowała się tu szkoła dwujęzyczna, czytelnia Proświty, towarzystwo Sokół czy kasa Stefczyka. Działała prężnie także mleczarnia towarzystwo "Wdrożenie", koło "Silskyj Hospodar", drużyna piłki nożnej i siatkówki, przedszkole, straż pożarna - świadczy to o dobrej organizacji wsi i dostępnych miejscach pracy. Jak pisał Stanisław Kryciński: Wołodź była ukraińskim centrum kulturalnym i gospodarczym, wsią ludną i dobrze zorganizowaną.
Miejscowość jeszcze przed II Wojną Światową była niemal w całości zamieszkana przez grekokatolików (855 z 980 osób według stanu z 1936 roku). We wcześniejszych latach wieś włączona była do parafii grekokatolickiej w Siedliskach. W 1905 roku powstała tam murowaną cerkiew, poświęconą św. Mikołajowi, a 31 lat później utworzono samodzielną parafię. Niestety położenie nad Sanem spowodowało, że w 1947 roku wywieziono 56 rodzin w ramach akcji "Wisła". Wieś została później zniszczona i niemal kompletnie opustoszała.
Dzisiaj we wsi widmo mieszka zaledwie siedem osób. Po dawnych zabudowaniach Wołodzi nie ma praktycznie śladu, jednak ostało się kilka architektonicznych perełek, a są to m.in. dwa schrony polowe linii Mołotowa oraz przydrożna kapliczka. Turyści, którzy jednak tu zajrzą, mogą podziwiać także murowaną, neogotycką kaplicę grobową Trzcińskich z 1905 roku - rodzina była ostatnimi właścicielami wsi. Nieopodal znajdziemy także grekokatolicki cmentarz z wieloma nagrobkami, a parawanową dzwonnicę.
Pozostała zabudowa to niszczejące budynki mieszkalne, które są w bardzo różnym stanie. Zadbane są jedynie te nielicznie zamieszkałe. Poza tym znajdziemy tu zakamarki kryjące z pewnością wiele historii, piękne łono natury i okazałe, stare drzewa, które z pewnością była świadkami wielu wydarzeń. Po wysiedleniach ludności w maju 1947 roku, ta wieś została całkowicie zniszczona, dlatego architektura to głównie pozostałości po tych czasach.