Uzdrowisko na Śląsku nazywano "polskim Davos". Kiedyś leczyła się tu cała Europa, dziś nikt o nim nie pamięta

Sokołowsko to zapomniane polskie uzdrowisko, w którym kiedyś leczyła się cała Europa. W swoich latach świetności było nazywane "śląskim Davos". To tutaj zapoczątkowano m.in. nowatorskie metody leczenia gruźlicy, znane później w całej Europie. Chociaż sanatorium jest już nieczynne, budynek wciąż stoi i wzbudza ciekawość turystów.

Sokołowsko znajduje się pod Wałbrzychem, tuż przed granicą z Czechami. Malownicze otoczenie Gór Suchych oraz tamtejsze powietrze i klimat spowodowały, że przez lata było uważane za jedno z najważniejszych sanatoriów w całej Europie.

Pierwsze wzmianki o tym uzdrowisku zanotowano już w 1357 r., jednak prawdziwe znaczenie zdobyło w XIX w., kiedy miejscowość odwiedziła hrabina Maria von Colom. To właśnie ona w 1854 r. namówiła swojego szwagra - lekarza Hermanna Brehmera, do założenia tutaj pierwszego w Europie sanatorium przeciwgruźliczego. Wybudowano ogromny budynek, który z czasem był modernizowany i rozbudowywany. 

Zobacz wideo Taki widok na Tatry musisz zobaczyć choć raz w życiu

"Polskie Davos" pionierem w walce z gruźlicą

Doktor Hermann Brehmer poświęcił swoje życie walce z gruźlicą, która wówczas była nieuleczalna. Lekarz twierdził, że chorobę można zwalczyć we wczesnym stadium, stosując odpowiednią terapię. Chorzy otrzymywali pięć pełnowartościowych posiłków dziennie, a w wolnym czasie spacerowali i ćwiczyli płuca. Kuracjusze przebywali w pomieszczeniach tylko w nocy, ale nawet wtedy spali przy otwartych oknach, przykryci kocami.

Metoda doktora Brehmera okazała się wysoce skuteczna, a uzdrowisko zaczęło przyciągać majętnych kuracjuszy z całej Europy. Również inne uzdrowiska inspirowały się nowatorską terapią Polaka - wśród nich było również słynne Davos, które obecnie zajmuje się leczeniem astmy i alergii, a także prowadzi badania naukowe.

Sanatorium zaczęło popadać w ruinę

Niestety, czas nie był łaskawy dla uzdrowiska w Sokołowsku. Wynalezienie leku na gruźlicę przyczyniło się do zmniejszenia liczby pacjentów, a sam budynek zaczął popadać w ruinę. Sprawę dodatkowo pogorszył pożar, który w 2005 roku pochłonął część obiektu.

Obecnie jednak budynek jest remontowany. Znajduje się tutaj siedziba Międzynarodowego Laboratorium Kultury i organizowane są w nim koncerty, festiwale, rozmowy, konferencje, pokazy teatralne i filmowe.

Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Więcej o: