Jak o higienę dbano pięć tysięcy lat temu? W jaki sposób prano i sprzątano? Odpowiedzi na te pytania można znaleźć w bydgoskim Muzeum Mydła i Brudu, które oferuje odwiedzającym znacznie więcej atrakcji.
Szukasz podobnych treści? Sprawdź Gazeta.pl
Bydgoskie muzeum to jedyna taka atrakcja w Europie. Na mapie Polski istnieje od 2012 roku i cieszy się niesłabnącą popularnością. Nic dziwnego, temat brudu oraz higieny nie omija w końcu nikogo, więc podczas zwiedzania świetnie bawią się tutaj zarówno ci młodsi, jak i nieco starsi odwiedzający.
To zasługa nie tylko myśli przewodniej. Bydgoska placówka to tak zwane żywe muzeum, które oferuje odwiedzającym znacznie więcej, niż tylko suchą teorię.
Naszym głównym celem było i zawsze będzie pokazywanie historii poprzez ciekawostki, zabawne anegdoty i przede wszystkim poprzez dotyk, węch, a dopiero potem wzrok. W żywym Muzeum Mydła i Historii Brudu możecie dotykać prawie wszystkich eksponatów.
- wyjaśniają na stronie internetowej placówki jej założyciele, Daria i Adam.
Turyści mogą wziąć udział m.in. w warsztatach mydlarskich. Jak informuje placówka, "na początku wizyty każdy wykonuje swoje własne mydełko, które zabierze do domu. Podczas mydlanych warsztatów zwiedzający może wybrać kolor, aromat oraz dodatki do mydła".
Jak rozpocząć zwiedzanie Muzeum Brudu i Mydła? Od dokładnego umycia rąk! Później można przystąpić do korzystania z przygotowanych atrakcji. Ciekawi cię, jak dawniej robiono pranie? Pracownicy nauczą cię korzystać z tzw. tary. Podobno podczas czyszczenia ubrań można było zrobić całkiem niezły trening. W muzeum można także "usiąść na "tronie", zrobić sobie selfie z Franią, wziąć udział w warsztatach mydlarskich i zostać czeladnikiem, a wyprodukowane własnoręcznie mydełko zabrać ze sobą na wieczną pamiątkę" - wyjaśniają twórcy tego miejsca.
Cały program zwiedzania trwa niecałą godzinę. Aby wejść do muzeum, trzeba jednak uprzednio zarezerwować taką możliwość.