W Polsce jest miejsce nazywane krainą wygasłych wulkanów, znajdujące się w Górach Kaczawskich i na Pogórzu Kaczawskim. Nie jest to jednak jedyne miejsce, gdzie zobaczyć można wulkaniczne stożki. Skoro już wiemy, że wulkany występują w Polsce, to czy oznacza to, że mogą wybuchnąć?
Wulkany dzielą się na czynne, drzemiące oraz wygasłe. W Polsce mamy do czynienia jedynie z tymi ostatnimi, których działalność nie została zaobserwowana w czasach historycznych, jednak zachowały jeszcze formę stożka wulkanicznego.
Chociaż w Polsce można odnaleźć ślady dawnego wulkanizmu, to obudzenie wygasłego wulkanu jest bardzo mało prawdopodobne. Mimo to z całą pewnością warto odwiedzić ich rejony, szczególnie że większość z nich znajduje się w niezwykle malowniczych miejscach.
Najwięcej spośród polskich wygasłych wulkanów znajduje się na Dolnym Śląsku, a konkretnie w pobliżu Gór Kaczawskich. Miejsce to nazywane jest Krainą Wygasłych Wulkanów i przebiega nią szlak od Legnickiego Pola do Złotoryi.
Najwyższym polskim wulkanem jest Ostrzyca, znajdująca się na Pogórzu Kaczawskim. Nie jest szczególnie wysoka, bo ledwo przekracza wysokość 500 m n.p.m., jednak ze względu na kształt i strome zbocza wejście na nią jest dość problematyczne.
Nie jest to jednak jedyne miejsca, gdzie w Polsce można zobaczyć wulkanu. Aktywność wulkaniczną swego czasu wykazywały również góry:
Ciekawym przypadkiem jest góra Ślęża, która przez wielu mylnie uważana jest za wygasły wulkan, głównie ze względu na kształt i stosunkowo niewielką odległość od innych stożków - Ostrzycy oraz Wilczej Góry. Niestety, mimo charakterystycznego wyglądu Ślęża nigdy nie była wulkanem.
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl