Zamek Krzyżtopór w Ujeździe to wznoszące się na wzgórzu ruiny bajecznej rezydencji. Skrywają w sobie wiele tajemnic, a historia ich powstania wiąże się z wieloma legendami. Pomysłodawca, Krzysztof Ossoliński, był ogromnym fanem astrologii. Nie omieszkał przenieść swoich zainteresowań do zamku, a pewne podanie głosi, że za trzema drzwiami ukryte jest złoto. Trzeba tylko znaleźć trzy klucze. Wydaje się proste? Nic bardziej mylnego, bo nikt nigdy nie mógł przejść przez ostatnie drzwi. Ponoć chciwi ludzie zostawali tam na zawsze, po tym jak pomieszczenie wypełniły opary siarkowodorowe. Legenda głosi, że skarb zgromadzono na krzywdzie poddanych.
Więcej artykułów znajdziesz na stronie Gazeta.pl
Nieczęsto zdarza się, byśmy mogli z bliska oglądać ruiny zamku. Zazwyczaj pozostałości są źle zachowane i podziwiamy je z daleka. Zamek Krzyżtopór zdecydowanie do takich nie należy. Chociaż lata świetności ma za sobą, do dzisiaj zachwyca i robi ogromne wrażenie. Zachowało się 90 procent murów i 10 procent sklepień - to sprawiło, że pojawiły się głosy o odbudowaniu rezydencji. Obecnie możemy ją zwiedzać i posłuchać legend o dawnych czasach.
Sporo legend podnosi, że ruiny zamku są nawiedzone. Podczas spaceru wśród zamkowych murów podobno można spotkać dobrego ducha Krzysztofa Baldwina Ossolińskiego. W lochach przechadza się także Biała Dama bez głowy i jej piesek. Przed nią lepiej mieć się jednak na baczności. Podobno przyczyniła się do tragedii wielu mieszkańców, a pomagał w tym jej pies, który szczekał na osoby o rzekomo "złym usposobieniu".
Jeśli te paranormalne rewelacje was nie odstraszyły, warto podkreślić, że za zwiedzanie zamku trzeba zapłacić. Bilet normalny poza sezonem kosztuje 13 zł (w sezonie 15 zł), a ulgowe 10 zł (13 zł). Jeśli posiadamy Kartę Dużej Rodziny za zwiedzanie zapłacimy 9 zł (w sezonie 10 zł).
Ciekawostką jest fakt, że nieopodal zamku znajduje się źródełko, które ma ponoć właściwości lecznicze. Sama budowla ma w sobie wiele symboliki - najprawdopodobniej jest to efekt astrologicznego wykształcenia Ossolińskiego. Zamek powstał na planie pentagonu lub pentagramu. Symbol ten przez wiele lat miał pozytywną symbolikę - dla ludzi neolitu był znakiem planety Wenus (nazywanej też Jutrzenką lub Gwiazdą Poranną). Pitagorejczycy utożsamiali go z człowiekiem, a pierwsi chrześcijanie z pięcioma ranami Chrystusa. W alchemii i astrologii pentagram symbolizował pięć żywiołów: powietrzę, ogień, wodę, ziemię oraz światło (ducha). Dopiero wiele lat później zaczęto go kojarzyć ze złymi mocami.
Zbudowano też cztery baszty, które symbolizowały cztery pory roku, a w środku zamku miało być 12 sal, 52 komnaty i 365 okien. To wszystko oraz hieroglif z literą W miało sprawić, że rezydencja Ossolińskich będzie trwała wiecznie.