Anomalia grawitacyjna w Karpaczu. Dlaczego samochody jadą same pod górę?

Anomalia grawitacyjna w Karpaczu wyjątkowym miejscem na mapie, w którym samochody mogą same jechać pod górę. Warto przekonać się o tym samodzielnie podczas podróży w Karkonosze.

Karpacz jest jednym z najchętniej odwiedzanych przez turystów miejsc w Polsce, jednak nie każdy zdaje sobie sprawę ze wszystkich atrakcji, które oferuje. Jedną z nich jest anomalia grawitacyjna, która sprawia, że samochody same jadą pod górę.

Karpacz. Gdzie znajduje się anomalia grawitacyjna?

Zjawisko anomalii grawitacyjnej zaobserwować można w Karpaczu Górnym na ul. Strażackiej, a dokładnie od ulicy Karkonoskiej w kierunku "Dzikiego Wodospadu" za hotelem Piecuch, a przed mostem na Łomnicy.

W tym miejscu wydaje się, że droga opada łagodnie w kierunku Łomnicy, a jednak samochody z wyłączonym silnikiem cofają się pod górę. Podobnie dzieje się z położoną puszką czy rozlaną wodą.

Zgodnie z informacją dostępną na oficjalnej stronie Karpacza, badania przeprowadzone w tym miejscu wykazały, że istnieje strefa anomalii, w której grawitacja jest mniejsza o 4 proc.

Zobacz wideo Wyjedź poza Zakopane. Przystań w Czorsztynie, panorama Czorsztyna i Niedzicy, Osada w Kluszkowcach

Zjawisko każdy może zaobserwować samodzielnie, zatrzymując na chwilę pojazd i wrzucając jałowy bieg. W mediach społecznościowych znaleźć można nawet nagrania, które dobrze pokazują, co dzieje się z samochodem.

 

Czy Karpacz łamie prawa fizyki?

Badacze są jednak zgodni, że obecna anomalia nie polega na łamaniu praw fizyki. Tajemnicze zjawisko jest bowiem jedynie złudzeniem optycznym, ponieważ droga tak naprawdę lekko opada. Stojące przy trasie drzewa są jednak wyjątkowo odchylone od pionu, przez co wydaje się nam, że trasa pnie się w górę.

Mimo że działanie anomalii zostało już wyjaśnione, każdego roku turyści, którzy przyjeżdżają do Karpacza, sprawdzają doświadczenie na własnej skórze. Niektórzy wierzą nawet, że w tym punkcie oddziałuje jakiś rodzaj niezbadanej magii, czemu zdecydowanie przeczą badania naukowców.

Podroze.gazeta.pl jest dla Was i dla Was piszemy o podróżach, turystyce i wypoczynku. Nie oznacza to jednak, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.

Więcej o: