Arkadiusz Jakubiak to miłośnik przyrody i tiktoker, który zgromadził na swoim profilu ponad 94 tys. obserwujących. Mężczyzna chętnie dzieli się z nimi różnymi ciekawostkami na temat roślin oraz żyjących wokół nas zwierząt. Tym razem na tapet wziął jeziora, pokazując, co dzieje się na ich dnie.
Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Arkadiusz postanowił zabrać internautów nad Jezioro Długie w Olsztynie. Wymienił znanych mieszkańców, takich jak kijanki, larwy ważki czy chruścików, jednak to nie one zwróciły największą uwagę użytkowników. Na filmie nie zabrakło bowiem topielicy, czyli największych drapieżnych pluskwiaków występujących w Polsce.
Są wielkości twojego telefonu, jadowite, niebezpieczne dla człowieka. Chwytają swoją ofiarę z powietrza jak modliszka, wstrzykują jad i zatapiają w odmętach wody
- wyjaśniał na nagraniu.
Nagranie opublikowane w poniedziałek szybko obiegło TikToka i dotarło już do blisko 966 tys. internautów. Ci byli pod wrażeniem sporą dawką wiedzy, którą dostarczył im Arkadiusz. Jednak wielu z nich po obejrzeniu materiału dostało gęsiej skórki. Przyznali, że od teraz wypad nad jezioro będzie przysparzać im sporo stresu.
Chciałabym zapomnieć, że istnieje coś takiego jak topielica
- czytamy.
Dziękuję bardzo za pokazanie topielicy. Od dzisiaj chodzę tylko na basen
- pisali internauci w komentarzach.
Warto uważać na to stworzenie podczas pobytu nad jeziorem - wzięty do ręki potrafi boleśnie ukłuć. Zwykle możemy je spotkać przy zbiornikach wody stojącej o bogatej roślinności. Jego ofiarą najczęściej padają owady wodne, kijanki czy drobne ryby.