"Jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale bóbr...?" Ten z Morskiego Oka przetrwał kolejną polską zimę i ma się dobrze

W sierpniu 2021 roku do Morskiego Oka przywędrował nietypowy dla tego obszaru ssak, bóbr. Choć leśnicy nie dawali mu dużych szans na przeżycie, ten przetrwał już kolejną zimę i ma się świetnie. W ostatnich dniach zwiększył swoją aktywność i skrupulatnie ścina drzewa oraz zbiera gałęzie. To dobry znak dla mieszkańców Tatr.

W całej Polsce ostatnie dni były iście wiosenne, a w większości kraju rozpieszczało nas słońce i ciepłe powietrze. Nieco inne wrażenia pogodowe zastać można w Tatrach. Tam nadal leżą grube warstwy śniegu, a warunki atmosferyczne przypominają środek zimy, niżeli połowę kwietnia. Nie oznacza to jednak, że wiosna w górach nie nadchodzi. Poza zwiastującymi nową porę roku krokusami tatrzańscy leśnicy wypatrują także... bobra. To jego aktywność w ostatnich dniach potwierdza, że okres zimowania już się skończył i należy przygotować się na ciepłe dni.

Zobacz wideo Bóbr patrolował opustoszałe ulice Mrągowa

Bóbr zwiastuje tatrzańską wiosnę

Tatrzański Park Narodowy na swoim profilu w serwisie Facebook opublikował nagranie autorstwa leśniczego Grzegorza Bryniarskiego. Opowiada w nim o aktywności gryzonia, która niewątpliwie zdradza, że ten przeżył srogą zimę i ma się świetnie. Bóbr utworzył podwodne magazyny gałęzi w przeręblu, a część z nich leży na lądzie dookoła otworu w lodzie. Ssak wydeptał sobie również ścieżkę w śniegu, gdzie z łatwością można dostrzec ślady jego łap i zdecydowanie nie próżnuje. Wyciął już wiele wierzb, które rosły nad Morskim Okiem. Żeremie gryzonia zlokalizowane są przy Półwyspie Miłości i w pobliżu Dwoistej Siklawy. Podobno jego obecność i aktywność świadczą o tym, że zima już nie powróci i nastąpi długo wyczekiwana odwilż, po której mieszkańcy, turyści oraz same zwierzęta będą mogły cieszyć się ciepłą i wielobarwną wiosną.

Koniec zimy w górach?

Początek wiosny to nie tylko aktywność bobra nad Morskim Okiem. Choć to niewątpliwie ważny sygnał dla leśniczych i mieszkańców, nadejście wiosny zwiastują także piękne i uwielbiane przez turystów krokusy. Połacie fioletowych kwiatów co roku cieszą oczy wędrowców i dają nadzieję na szybkie odejście uciążliwej zimy.

W tym roku jednak śniegu w Tatrach nie brakuje i nadal jest go dużo. Temperatury nadal nie przekraczają 10 stopni Celsjusza, a w większości przypadków w samych górach słupki termometrów nie przekraczają zera. Należy pamiętać, że na terenie polskich Tatr nadal obowiązuje zagrożenie lawinowe drugiego stopnia. Z tego powodu ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego apelują o zachowanie ostrożności podczas wybierania się na górskie szlaki.

Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Więcej o: