Irlandzki przewoźnik w ubiegłym tygodniu informował w swoim komunikacie, że w związku z nowymi restrykcjami, przede wszystkim w Wielkiej Brytanii i Irlandii, zmodyfikuje swoją siatkę połączeń, począwszy od 21 stycznia.
Linia spodziewa się, że w lutym i w marcu ruch pasażerski spadnie do zaledwie 500 tysięcy osób miesięcznie. Irlandzki przewoźnik przestrzega, że do czasu zniesienia ograniczeń lotów do/z Wielkiej Brytanii i Irlandii będzie niewiele, o ile w ogóle będą. Wszyscy pasażerowie, których dotknęły restrykcje, mieli otrzymać od Ryanaira maila z informacją o przysługujących im uprawnieniach.
Serwis Fly4Free przeanalizował system rezerwacyjny przewoźnika, z którego wynika, że cięcia są naprawdę duże. Okazuje się, że Ryanair na kilka miesięcy prawdopodobnie całkowicie zniknie z ośmiu polskich lotnisk.
Miałoby to dotyczyć portów lotniczych w Poznaniu, Katowicach, Bydgoszczy, Rzeszowie, Szczecinie, Łodzi, Lublinie i Szymanach. Na czterech lotniskach (Warszawa Modlin, Kraków, Gdańsk oraz Wrocław) zostaną tylko pojedyncze trasy.
Z rozkładu na stronie Ryanaira wynika, że większość połączeń wróci pod koniec marca. Czy tak na pewno się stanie - nie wiadomo. Wiele zależy od rozwoju pandemii oraz obostrzeń, które wówczas będą obowiązywały.
Jak zatem w najbliższym czasie będą wyglądały loty z kilku polskich miast?
Samoloty Ryanaira po raz ostatni poleciły do Londynu Stansted i Dublina 10 stycznia. Loty do stolicy Wielkiej Brytanii miałyby wrócić 28 marca. Nie wiadomo jednak, co z Dublinem oraz East Midlands - póki co nie ma ich w rozkładzie, również od marca.
Z Bydgoszczy irlandzka linia po raz ostatni poleciała do Londynu 10 stycznia i wróci tam dopiero 28 marca (Luton i Stansted). Na ten dzień zaplanowane są też kolejne loty do Edynburga. Nie wiadomo jednak, co dalej z trasami do Birmingham (jedno połączenie 13 lutego) oraz Dublina.
Loty z Bydgoszczy do Birmingham screen ryanair.com
Lotnisko w Szymanach na kolejne loty do Wielkiej Brytanii również poczeka do końca marca. Z rozkładu wynika, że trasa do Londynu Stansted wróci 29 marca.
Podobnie jest w Rzeszowie. Ryanair zacznie latać na lotnisko Londyn Stansted 28 marca. Co ciekawe, w rozkładzie jest jeszcze jedno samotne połączenie 13 lutego do Luton. Potem najbliższe jest dopiero 30 marca.
Loty z Rzeszowa do Londynu Luton screen ryanair.com
W Szczecinie do 28 marca zawieszone są loty na trasie krajowej do Krakowa. Tego samego dnia wróci połączenie z Londynem Stansted (w rozkładzie jest jeszcze lot 15 stycznia). 28 marca wróci również trasa do Liverpoolu. Dublin póki co znika z rozkładu.
O zmianach w rozkładzie Ryanair poinformował w swoim komunikacie. Linia spodziewa się, że w lutym i w marcu ruch pasażerski spadnie do zaledwie 500 tysięcy osób miesięcznie. Irlandzki przewoźnik informuje, że do czasu zniesienia ograniczeń lotów do/z Wielkiej Brytanii i Irlandii będzie niewiele, o ile w ogóle będą. Wszyscy pasażerowie, których dotknęły restrykcje, mieli otrzymać od Ryanaira maila z informacją o przysługujących im uprawnieniach.