Wiele krajów, aby ograniczyć ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa SARS-CoV-2, wprowadziło obowiązek posiadania przez podróżnych negatywnego wyniku testu lub konieczności odbycia kwarantanny po przybyciu. Niektóre państwa zdecydowały się na kombinację obu tych rozwiązań.
Tymczasem okazuje się, że wprowadzone restrykcje mogą być przesadzone. Tak wynika z nowego raportu Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób oraz Agencji Unii Europejskiego ds. Bezpieczeństwa Lotniczego. Zapisano w nim, że osoby podróżujące drogą powietrzną nie powinny być z automatu traktowane jak "osoby wysokiego ryzyka" (chyba że miały kontakt z potwierdzonym przypadkiem zachorowania). Organizacje rekomendują, aby traktować podróżnych tak, jak miejscowych, którzy nie mieli bezpośredniego kontaktu z osobą zakażoną. W stosunku do nich powinno stosować się te same zalecenia i przepisy, którym podlega lokalna społeczność.
ECDC i EASA szacują, opierając się na najnowszych dowodach naukowych, że częstość występowania nowego koronawirusa wśród podróżnych będzie prawdopodobnie niższa niż w przypadku ogólnej populacji. Ponadto w podsumowaniu raportu zapisano, że "w obecnej sytuacji epidemiologicznej, w której SARS-CoV-2 występuje we wszystkich krajach UE/EOG i Wielkiej Brytanii, importowane przypadki stanowią bardzo mały odsetek wszystkich wykrytych przypadków". Twórcy dokumentu twierdzą też, że środki, które stosuje się w lotnictwie, minimalizują możliwość transmisji wirusa w czasie takiej podróży.
"Dlatego radzimy państwom członkowskim, aby skupiły się na testowaniu osób, u których jest podejrzenie zakażenia i izolacji tych z pozytywnym wynikiem oraz na kwarantannie tych, którzy mieli kontakt z zakażonymi" - powiedziała Andrea Ammon, dyrektorka ECDC.
Są jednak sytuacje, w których testy czy kwarantanna podróżnych mogłyby być bardziej przydatne. Dotyczy to podróżowania:
O wyjątku można również mówić wtedy, gdy dany kraj zredukował liczbę zakażeń prawie do zera - wówczas osoby przybywające z obszarów, gdzie wirus nadal się rozprzestrzenia, powinny być testowane i poddawane kwarantannie.
ECDC i EASA podkreślają, że w niektórych sytuacjach przeprowadzenie testów u podróżnych może zaszkodzić. Odciąga bowiem zasoby od pilniejszych potrzeb, takich jak np. badanie osób, które miały bezpośredni kontakt z zakażonymi.