O chaosie legislacyjnym związanym z działalnością lodowisk i ślizgawek poinformował serwis RMF24. Z prośbą o wyjaśnienia w tej sprawie dziennikarze zwrócili się do Ministerstwa Sportu. W odpowiedzi otrzymali list, z którego wynika, że aktywności, które mogą odbywać się na lodowiskach, to współzawodnictwo sportowe, zajęcia sportowe oraz wydarzenia sportowe.
W omawianym kontekście wprowadzony jest natomiast zakaz indywidualnego uprawiania sportu, tzn. gdyby osoby chciały korzystać z lodowiska/toru łyżwiarskiego, poza dopuszczonymi formami, to takie działanie w rozumieniu obowiązujących przepisów jest niedopuszczalne
- wyjaśnia dalej resort. Ministerstwo powołało się na przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z 26 listopada 2020 r., które odnoszą się do aktywności sportowych. Resort podkreśla, że obejmują również tory łyżwiarskie i lodowiska. Ministerstwo nie doprecyzowało jednak, czy wyjście na lodowisko np. z rodziną jest zatem zabronione. Z kolei wicepremier i minister rozwoju Jarosław Gowin, zapytany o kwestię lodowisk, przekierował dziennikarzy RMF24 do innych instytucji. Jednoznacznej odpowiedzi serwisowi nie udało się uzyskać zarówno w kancelarii premiera, jak i w Ministerstwie Zdrowia.
Anonimowo postanowił wypowiedzieć się jeden z urzędników, który nie krył, że w przepisach panuje chaos. Zasugerował, że te gminy, które chcą uruchomić lodowiska, powinny sięgnąć po pomoc prawników, którzy przygotują odpowiednią opinię zezwalającą na taką działalność.
Nie jest to pierwszy raz, gdy wprowadzane przez rząd przepisy budzą wątpliwości i są niejasne. Podobnie było w przypadku stoków narciarskich.
Wątpliwości pojawiły się przy opublikowanych przez Ministerstwo Rozwoju wytycznych. Zaleca się np., aby tereny narciarskie zostały podzielone na specjalne strefy, które obejmą stoki narciarskie, ośrodki noclegowe, wypożyczalnie i punkty restauracyjne. Czy zatem noclegi i gastronomia będą działać? W "etapie odpowiedzialności", który ma potrwać od 28 listopada do 27 grudnia, zawarto bowiem zasadę, że strefy gastronomiczne pozostają zamknięte, podobnie jak hotele, które nie są dostępne dla turystów. Dzień przed opublikowaniem wytycznych, 23 listopada, minister zdrowia Adam Niedzielski mówił, że hotele i pensjonaty pozostaną zamknięte aż do 17 stycznia.
Druga niejasność dotyczyła osób, które mogą wspólnie jechać wyciągiem. Jedną z wymienionych grup były te, które mają wspólny nocleg. Znów pojawia się temat obiektów noclegowych, które przecież pozostają zamknięte dla turystów. Osobno wyszczególniono osoby zamieszkujące jedno gospodarstwo domowe, więc raczej wspólnego noclegu nie można podciągnąć pod mieszkanie pod jednym dachem.