Do interwencji funkcjonariuszy Zespołu Interwencji Specjalnych z Placówki Straży Granicznej w Gdańsku doszło 1 września na pokładzie samolotu rejsowego, który leciał z Danii. Dwóch Polaków z województwa pomorskiego, 38-letnich braci bliźniaków, nie chciało stosować się do poleceń załogi, lekceważyli też zasady reżimu sanitarnego, który obowiązuje w samolotach.
Mężczyźni, jak podaje w komunikacie Morski Oddział Straży Granicznej, zachowywali się agresywnie. "Stewardesa poinformowała, że pasażerowie nie stosowali się do sygnalizacji "zapiąć pasy", a wszelkie polecenia załogi, żeby pozostali na swoim miejscu, nie skutkowały. Poza tym lekceważyli obostrzenia związane z pandemią - zdejmowali maseczki i nie chcieli wypełnić kart lokalizacyjnych dla inspekcji sanitarnej" - czytamy.
Na pokład samolotu została więc wezwana Straż Graniczna. Obaj pasażerowie zostali ukarani mandatami po tysiąc złotych za niestosowanie się do poleceń kapitana statku powietrznego i zakłócenie porządku w miejscu publicznym.
W tym roku funkcjonariusze Straży Granicznej interweniowali na lotnisku w Gdańsku 20 razy wobec osób, które naruszały warunki bezpieczeństwa lotu.