W swoim komunikacie irlandzka tania linia podkreśliła, że od połowy marca obsługuje zaledwie 30 lotów dziennie, głównie z Wielkiej Brytanii i Irlandii. Od lipca zamierza jednak ponownie uruchomić loty z większości swoich 80 baz w Europie. Przewoźnik wyjaśnia, że pracuje nad przywróceniem jak największej liczby tras, zamiast obsługiwać jedynie te o największej częstotliwości.
Dla naszych pracowników i klientów ważne jest, żeby zacząć powrót do normalnego harmonogramu od 1 lipca. Po czterech miesiącach ograniczeń nadszedł czas, aby Europa znów latała
- powiedział cytowany w oświadczeniu prezes Ryanair DAC Eddie Wilson. Zapewnił, że przewoźnik będzie ściśle współpracował z organami zdrowia publicznego i służbami sanitarnymi, aby zapewnić na pokładzie samolotów jak najlepsze warunki zmniejszające ryzyko zakażenia się wirusem.
Kraje europejskie pozwalają na stopniowy powrót do normalnego życia i spodziewamy się, że w najbliższym czasie będzie to postępować. Uważamy, że 1 lipca to najbardziej optymalny termin na wznowienie lotów, abyśmy mogli pozwolić przyjaciołom i rodzinom się spotkać, umożliwić ludziom dotarcie do pracy, a także wesprzeć kraje, których gospodarki oparte są na turystyce, w ratowaniu resztek tego sezonu
- dodał Wilson.
Ryanair zapowiedział także szereg nowych zasad, do których będą musieli stosować się pasażerowie oraz załoga. Jedną z nich będzie udostępnianie toalety tylko na prośbę pasażera - chodzi o to, aby na pokładzie nie ustawiały się kolejki.
Przewoźnik apeluje także, aby pasażerowie ograniczyli liczbę bagaży rejestrowanych, odprawiali się online, kartę pokładową pobierali na telefony, poddawali się pomiarom temperatury na lotnisku, a także zakrywali usta i nos przed wejściem na pokład oraz podczas całego lotu. To samo dotyczy personelu.
Irlandzka linia zapewnia, że wnętrza samolotów są każdej nocy dezynfekowane, na pokładzie zainstalowane są też wysokoskuteczne filtry powietrza HEPA. Zmiany zapowiedziano też w sprzedaży pokładowej. Serwowane będą wyłącznie paczkowane przekąski i napoje, za które trzeba będzie płacić bezgotówkowo - taką formę mają mieć wszystkie transakcje w samolocie.
Ryanair uprzedza też, że wszyscy pasażerowie, którzy będą podróżować w lipcu i w sierpniu, będą musieli w punkcie odprawy poinformować, na jak długo wyjeżdżają i gdzie będą w tym czasie mieszkać. Dane zostaną przekazane rządom krajów Unii Europejskiej, by pomóc w monitorowaniu, czy przyjezdni przestrzegają przepisów dotyczących izolacji.