Ryanair zwolni trzy tysiące pracowników i zmniejszy pensje. Większość lotów zawieszona co najmniej do lipca

Ryanair przewiduje, że w związku z kryzysem w tym roku przewiezie mniej niż 100 milionów pasażerów, podczas gdy plany zakładały 154 miliony. Linia poinformowała także, że większość lotów zawiesza przynajmniej do lipca. Według prognoz przewoźnika ruch lotniczy będzie odbudowywał się co najmniej do lata 2022. W związku z tym Ryanair wprowadza program oszczędnościowy, który zakłada m.in. zwolnienie tysięcy pracowników.

Irlandzki przewoźnik zapowiedział, że zamierza zwolnić trzy tysiące pracowników, co stanowi 15 proc. załogi. Wśród zwolnionych osób będą przede wszystkim piloci oraz personel pokładowy. Pozostali będą musieli liczyć się z obniżką pensji o 20 proc. Szefostwo Ryanaira nie wyklucza też bezpłatnych urlopów oraz zamykania niektórych baz w Europie. Michael O'Leary, dyrektor generalny linii poinformował, że zmniejszył swoją pensję o 50 proc. do końca marca 2021 roku.

Kroki zostały podjęte w ramach programu oszczędnościowego wprowadzanego z powodu pandemii, która zastopowała ruch lotniczy. Ryanair prognozuje, że w tym roku przewiezie mniej niż 100 milionów pasażerów, choć budżet zakładał przewiezienie 154 milionów. Szacuje, że w pierwszym kwartale tego roku strata netto wyniosła około 100 milionów euro. Problemy finansowe Ryanaira wynikają też z konieczności wypłacania pasażerom zwrotów za odwołane loty. O'Leary cytowany przez BBC zapowiedział, że proces zwracania podróżnym kosztów może potrwać nawet pół roku - na pieniądze czeka aż 25 mln klientów.

Zobacz wideo Dlaczego samoloty się spóźniają? To nie zawsze wina pogody

O'Leary chce wnieść skargę

Szefowi irlandzkiej linii nie podoba się też, że niektóre linie, jak np. Lufthansa czy Air France, korzystają z publicznych pieniędzy wypłacanych w ramach rządowego wsparcia. Nazwał je "dotacyjnymi ćpunami, którzy krążą po Europie i wciągają pomoc od państwa".

Serwis rp.pl informuje, że przewoźnik zamierza w związku z tym złożyć do Komisji Europejskiej wnioski zaskarżające przyzwolenia na korzystanie przez linie lotnicze z pomocy publicznej. "Rzeczpospolita" zauważa jednak, że Ryanair sam sięga po publiczne pieniądze - wymusza na samorządach dopłaty za to, że korzysta z tamtejszych lotnisk.

Ryanair nie będzie latał do lipca

Agencja AFP podaje, że przewoźnik poinformował też o wstrzymaniu większości lotów co najmniej do lipca. Linia w najbliższych miesiącach, a więc w maju i w czerwcu, będzie obsługiwać mniej niż 1 procent swoich regularnych lotów.

Przedstawiciele Ryanaira przewidują, że co najmniej do lata 2022 roku potrwa odbudowa ruchu lotniczego do poziomu sprzed pandemii.

Więcej o: