Jak podaje serwis Times of India, niecodzienny widok ukazał się oczom nie tylko mieszkańców miasta Dźalandhar, lecz także innych miast w regionie Doaba w stanie Pendżab. Co istotne, góry widoczne są w całej okazałości. Do tej pory bowiem zdarzało się, że było widać same szczyty - działo się to tylko wtedy, gdy padał deszcz.
Góry, które mogą podziwiać mieszkańcy, to Dhauladhar. Należą do Małych Himalajów. Od Dźalandhar są oddalone o 213 km. Jednak oglądając zdjęcia, które obiegły internet, można odnieść wrażenie, że leżą znacznie bliżej miasta.
Zachwyceni tym widokiem mieszkańcy zaczęli wchodzić na dachy swoich domów, aby uwiecznić go na zdjęciach. Indyjskie media podają, że niektórzy po raz pierwszy zetknęli się z tym zjawiskiem. Nie zabrakło głosów, że jest to "cud natury".
Powodem tak dobrej widoczności jest zdecydowana poprawa jakości powietrza, którą zaobserwowano w Indiach, odkąd władze wprowadziły ograniczenia i nakazały pozostanie w domach, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa.
W rozmowie z serwisem Tribune India, starszy inżynier ds. środowiska Harbir Singh przyznaje, że lockdown radykalnie poprawił jakość powietrza w mieście. "Widać, że ograniczenie ruchu ulicznego, a także działalności niektórych zakładów przemysłowych, które emitują dużo zanieczyszczeń, mogą zdziałać cuda dla środowiska" - powiedział.