Słynne molo w Sopocie zostało zamknięte 26 marca. Zakaz wstępu ma obowiązywać do odwołania. Powodem jego zamknięcia była zbyt duża liczba spacerujących po nim osób. O tym, że na molo nie można wchodzić informują tablice - napisane w języku polskim i angielskim.
- Monitorujemy sytuację na bieżąco - mówi Magdalena Czarzyńska-Jachim, wiceprezydent Sopotu w oficjalnym komunikacie. - Na tę chwilę nie widzimy przesłanek zamknięcia całej przestrzeni publicznej, ale cały czas apelujemy o pozostawanie w domach - dodaje.
Plaże i lasy na razie są dostępne dla spacerowiczów. Warto jednak przypomnieć, że zamknięto wszystkie place zabaw, skate parki i siłownie plenerowe. Ponadto kontrole prowadzi Straż Miejska, która informuje i zachęca do pozostawania w domach.