Zwiększająca się liczba zachorowań z powodu zakażenia koronawirusem sprawiła, że polski rząd podjął decyzję o wprowadzeniu nowych zasad. Ograniczenia dotyczą przemieszczania się. Władze informują, że z domu można wychodzić tylko, aby dojechać do pracy, działać w ramach wolontariatu w walce z koronawirusem lub aby załatwić "niezbędne sprawy życia codziennego".
To właśnie ten ostatni punkt wywołał najwięcej pytań i wzbudził sporo wątpliwości. Uwzględniono w nim: niezbędne zakupy oraz wyjście do apteki, pójście do lekarza, opiekę nad bliskimi oraz spacery z psem. Wiele osób zaczęło wówczas zastanawiać się, czy nadal można pójść na spacer nawet jeśli nie ma się psa, pobiegać lub pojeździć na rowerze.
Władze doprecyzowały więc, że do tej kategorii można zaliczyć spacer czy wyjście do lasu, a także jednorazowe wyjście w celach sportowych.
Nie oznacza to jednak, że całą gromadą znajomych możemy ruszyć w sobotnie popołudnie na grilla. Spacerować i uprawiać sport można, ale stosując się przy tym do szeregu ograniczeń. Najważniejsze z nich to przemieszczanie się tylko w dwie osoby (nie dotyczy rodzin) oraz z zachowaniem odpowiedniej odległości. Zapytaliśmy przedstawicieli Lasów Państwowych o to, jak jeszcze powinniśmy się zachować podczas leśnych spacerów, aby zmniejszyć ryzyko zakażenia, oraz czy przewidziane są patrole lub monitoring, by zapobiegać dużym skupiskom ludzi.
Krzysztof Trębski, główny specjalista Służby Leśnej z Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych przede wszystkim podkreśla, że "w żadnym z 430 nadleśnictw LP w Polsce nie obowiązuje okresowy zakaz wstępu do lasu, który miałby związek z pandemią wirusa SARS-CoV-2".
Jeżeli ktoś chciałby sprawdzić obowiązujące aktualnie zakazy, powinien zajrzeć do ogólnodostępnego Banku Danych o Lasach. "Żaden z obecnie obowiązujących w niektórych nadleśnictwach w różnych regionach zakazów nie ma związku z pandemią wirusa SARS-CoV-2, działaniami w celu jej zwalczania itp. Gdzieniegdzie obowiązują okresowe zakazy wstępu do lasu, ale wprowadzone znacznie wcześniej i wynikające wyłącznie z ustawy o lasach (art. 26 ust. 3), czyli np. tam, gdzie las został zniszczony przez wichurę, wojewoda nakazał wprowadzenie zakazu z powodu epidemii ASF itp." - wyjaśnia nam Trębski.
Przedstawiciel Lasów Państwowych podkreśla, że lasy pozostają otwarte dla wszystkich, jednak powinno się z nich korzystać zgodnie z najnowszym rozporządzeniem Ministra Zdrowia.
Oznacza to, że w pierwszej kolejności zalecamy wszystkim, jako LP, daleko posuniętą izolację społeczną i pozostanie w domach. Wyjścia do lasu zgodnie ze ww. przepisami są dopuszczalne, ale tylko w niezbędnym, maksymalnie ograniczonym zakresie, przy zachowaniu wskazanych ograniczeń co do liczby osób, odległości między nimi
- pisze Trębski. Na tym jednak nie koniec zaleceń. Lasy Państwowe zachęcają też do stosowania się do porad, które zamieściły na swojej stronie. Radzą, by unikać zatłoczonych miejsc i, jeśli to możliwe, spacerować nie tylko w weekend, kiedy jest więcej ludzi i wybrać się do lasu np. w godzinach porannych, gdy jest mniej tłoczno.
Przedstawiciele LP przypominają też, by nie dotykać poręczy, stołów i ławek przy leśnych parkingach i ścieżkach oraz odradzają uprawianie sportów ekstremalnych, aby nie narazić się na kontuje lub wypadki, które wymagają pomocy medycznej. "Służby ratownicze są teraz bardzo obciążone, nie przysparzaj im dodatkowej pracy" - czytamy. Wszystkie porady znajdują się na poniższej grafice.
fot. Lasy Państwowe
Krzysztof Trębski opisuje także, jak pracownicy Lasów Państwowych będą monitorować sytuację i sprawdzać, czy ludzie nie tworzą większych zgromadzeń.
"W przypadku stwierdzenia, że w określonych miejscach tworzą się skupiska ludzi niebezpieczne pod kątem epidemiologicznym, nadleśniczowie mogą wyłączać z użytkowania konkretne obiekty LP, takie jak parkingi leśne, wiaty, wieże widokowe, tarasy itp. lub wprowadzać w regulaminach korzystania z nich odpowiednie ograniczenia" - wyjaśnia.
Działania wynikają z zaleceń Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych, które zostały przesłane do jednostek organizacyjnych LP kilka dni temu. Wszystkie nadleśnictwa muszą więc na bieżąco monitorować sytuację na obszarach leśnych, którymi zarządzają.
Pewne rozwiązania zastosowało już m.in. Nadleśnictwo Kozienice pod Radomiem. Zmiany dotyczą regulaminów korzystania z obiektów turystyczno-rekreacyjnych na terenie Nadleśnictwa. Jeden z zapisów to m.in. zakaz gromadzenia się i rozpalania ognisk na parkingach leśnych w Leśnictwach Przejazd i Cztery Kopce oraz w miejscu wyznaczonym do palenia ognisk w Leśnictwie Podgóry.
Krzysztof Trębski zachęca: Polecamy na bieżąco sprawdzać strony internetowe nadleśnictw, w tym również profile w mediach społecznościowych tych, które je posiadają, by wiedzieć, czy, kiedy i jakie ograniczenia nadleśniczowie wprowadzili na terenie w swoim zarządzie.