W związku z epidemią koronawirusa wyjazdy zagraniczne są bardzo ryzykowne. Nie chodzi tylko i wyłącznie o możliwość zakażenia. Pojawiły się także głosy, które przypominają, że bardzo często w razie zachorowania za granicą musielibyśmy samodzielnie pokrywać koszty leczenia. Czy to prawda?
Większość ubezpieczycieli w ogólnych warunkach ofert zaznacza, że epidemia jest jednym z generalnych wyłączeń odpowiedzialności. W takich przypadkach towarzystwo nie musi więc pokrywać kosztów leczenia swoich klientów.
Kiedy można mówić o epidemii? To sytuacja, gdy występuje zwiększona liczba zachorowań na jednostkę chorobową w określonym miejscu i czasie.
Wystąpienie epidemii bywa jednak bardzo różnie interpretowane przez ubezpieczycieli. Istotne znaczenie ma to, kiedy ją ogłoszono oraz kiedy osoba ubezpieczona wyjechała za granicę. W niektórych przypadkach ochrona będzie aktywowana tylko i wyłącznie wtedy, jeśli stan ten ogłoszono przed wyjazdem i zakupem polisy.
Planujesz wyjazd z biurem podróży? Pamiętaj o dodatkowym ubezpieczeniu! Więcej na ten temat dowiesz się z artykułu >>
Jeśli więc w najbliższym czasie planujesz wyjazd zagraniczny, sprawdź ogólne warunki poszczególnych ubezpieczycieli. Okazuje się, że niektóre oferty przewidują pomoc chorym w razie epidemii.
Jedynie dwa towarzystwa ubezpieczeniowe, dostępne w naszej ofercie gwarantują, że epidemia nie jest wyłączeniem ochrony.
- dowiadujemy się z artykułu opublikowanego na stronie internetowej porównywarki ubezpieczeń Rankomat.
W przypadku posiadania polisy w firmach Axa oraz Wiener można liczyć na wsparcie i pokrycie kosztów leczenia nawet w takiej sytuacji. Z kolei w Europa Ubezpieczenia ubezpieczenie turystyczne chroni wszystkich klientów, którzy zachorują na koronawirusa jedynie poza osobami, które wyjeżdżają do Chin. Dodatkowo jeśli epidemia wybuchnie w przyszłości w innym państwie, to zakupione wcześniej polisy z Europa Ubezpieczenia będą w pełni chroniły klientów
- czytamy w dalszej części artykułu.
Pełną ochronę w takich przypadkach zapewnia także ubezpieczenie Warta. - Ochrona nie ma wyłączeń odpowiedzialności związanych z epidemią, czyli to, czy została ona ogłoszona, nie wpływa na to, czy pokryjemy koszt ewentualnego leczenia naszego klienta - podkreślił w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Dawid Korszeń, rzecznik prasowy Warty.
Wahasz się, czy jechać za granicę, czy zrezygnować z podróży? Aby nie podejmować ryzyka, warto sprawdzać różne komunikaty. Regularnie pojawiają się one na stronie Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Tego typu informacje należy śledzić na bieżąco, ponieważ sytuacja zmienia się bardzo dynamicznie.