Przez 10 godzin lotu nie mogli skorzystać z toalety. "KLM, co za wstyd!"

Na pokładzie samolotu linii KLM, który leciał z Amsterdamu do Seulu, doszło do sytuacji, która wzburzyła pasażerów. Na drzwiach toalety zawisła kartka, na której załoga napisała w języku koreańskim, że podróżni nie mogą z niej skorzystać. Powodem miało być zagrożenie koronawirusem. Pasażerowie uznali działanie linii za dyskryminujące.

Zdjęcie kartki zostało opublikowane w mediach społecznościowych przez jednego z pasażerów. Odręcznie napisana notatka informowała podróżnych, że z toalety może korzystać tylko załoga. Powodem miało być zagrożenie koronawirusem.

Mężczyzna, który wstawił zdjęcie kartki na Facebooka, nie przebierał w słowach. Uznał, że zachowanie załogi holenderskich linii było rasistowskie, ponieważ kartka napisana została tylko w języku koreańskim.

Mężczyzna dodał, że przewoźnik powinien się wstydzić. Z jego wpisu dowiadujemy się, że dopiero po skargach pasażerów dodana została informacja również w języku angielskim. 

Jak podają zagraniczne media, linie lotnicze KLM przeprosiły pasażerów. Podczas konferencji prasowej przedstawiciele przewoźnika zapewnili, że bardzo poważnie traktują zarzuty o dyskryminację i że więcej się to nie powtórzy.

Dyrektor regionalny Air France-KLM powiedział, że liniom jest przykro, że notatka została odebrana w ten sposób. "To nie było intencją załogi" - zapewnił.

Do sprawy odniosło się też południowokoreańskie ministerstwo transportu. Wydało oświadczenie, w którym wezwało KLM do zapewniania, że więcej nie dojdzie do podobnej sytuacji.

Zobacz wideo Zamknięte dworce i lotniska, zawieszone kursowanie komunikacji. Władze Wuhan chcą powstrzymać koronawirusa
Więcej o: