Sezon narciarski w wielu miejscach już się rozpoczął. Warto wybrać się na przykład do Doliny Stubai w Austrii, w której działa kilka ośrodków narciarskich. Każdy znajdzie tam coś dla siebie, niezależnie od wieku czy poziomu zaawansowania.
O ile osoby, które już od kilku lat jeżdżą na nartach, wiedzą, jak się przygotować, o tyle początkujący mogą mieć z tym pewne problemy. Dlatego przygotowaliśmy dla was przewodnik, w którym uwzględniamy to, w co warto się zaopatrzyć, oraz podpowiadamy, jak zaczynać naukę jazdy na nartach.
Narty i buty - jak dopasować?
Obie te rzeczy nie należą do najtańszych, dlatego lepiej nie kupować ich, jeśli dopiero zaczynacie swoją przygodę z tym sportem. Bez problemu wypożyczycie je na stoku, ale przed wyjazdem możecie poprosić specjalistę, aby pomógł wam je dopasować. Wtedy będziecie wiedzieć, czego szukacie.
Buty dla osób, które dopiero uczą się jeździć, powinny być miękkie. Nie zapomnijcie jednak o tym, aby zapiąć je jak najmocniej. Ważne, by jednocześnie nie sprawiało to bólu, bo wtedy przyjemność z żadna jest jazda, a i łatwiej o uraz. Podstawą jest też oczywiście dobranie butów pod względem rozmiaru i modelu. Jeśli wszystko to sprawdzicie przed wyjazdem, w wypożyczalni na stoku sprawę będziecie mieli ułatwioną.
Jeśli zaś chodzi o narty, przy ich doborze znaczenie ma wasz wzrost i umiejętności. Początkujący powinni wybrać narty, które są krótsze o ok. 10-20 cm niż nasz wzrost. Takimi nartami łatwiej jest manewrować. Jazdę warto zaczynać z kijkami. Ich długość też ma znaczenie. Za krótkie powodują, że narciarz niepotrzebnie pochyla się do przodu, zaś zbyt długie powodują odchylanie do tyłu. Jakie więc będą idealne? Takie, które sprawią, że kąt między ramieniem a przedramieniem będzie kątem prostym.
Kask to obowiązek
Niezależnie od tego, jak dobrze potraficie jeździć, kask powinniście mieć. Tu też znaczenie ma rozmiar - musi dobrze przylegać do głowy, ale nie może być za ciasny. Powinien umożliwiać swobodne poruszanie głową i być jak najlżejszy. Przymierzając, zwróćcie uwagę także na to, by dobrze przylegał do karku i nie zjeżdżał na oczy. Kaski dostępne są w różnych rozmiarach i najłatwiej będzie poznać właściwy, jeśli zmierzycie obwód swojej głowy około jeden centymetr nad brwiami.
Z kaskiem jest trochę jak z butami. Trzeba w nim chwilę pochodzić, aby upewnić się, że jest dobrze dopasowany.
Gogle, rękawiczki, kurtki i spodnie
Wszystkie te części garderoby też są niezbędne na stoku. Kurtki i spodnie powinny być wodoodporne, w końcu na samym początku nauki z pewnością kilka razy się przewrócicie. Do tego powinny chronić również przed wiatrem. Przy wybieraniu narciarskiej odzieży zwróćcie uwagę, czy spodnie mają ściągacze, które zapobiegną dostawaniu się śniegu do środka. Rękawice również powinny być zrobione z nieprzemakalnego materiału.
Gogle z kolei zapewniają większy komfort jazdy. Gdy świecie słońce, jego promienie odbijają się od śniegu i ograniczają widoczność. Aby więc zadbać o bezpieczeństwo na stoku, nie tylko swoje, lecz także innych narciarzy, nie zapomnijcie o nich. Poza tym wspólnie z chustką lub szalikiem chronią twarz przed mrozem i wiatrem. Podobnie jak krem z filtrem, którym wcześniej powinniście posmarować twarz.
Przed jazdą - jak się przygotować?
W czasie jazdy na nartach to nogi odgrywają główną rolę. Osoby, które nie przygotują się do aktywności w ogóle lub zrobią to źle, mogą później narzekać na kontuzje i urazy, np. kolan.
Regularne ćwiczenia zdecydowanie ułatwią przygotowanie do wizyty na stoku. Szczególnie jeśli prowadzicie raczej siedzący tryb życia i osiem godzin dziennie spędzacie przy biurku przed komputerem. Trening przed jazdą na nartach najlepiej zacząć już kilka tygodni przed wyjazdem.
Na pewno powinniście zadbać o kondycję. Możecie biegać na bieżni lub wybrać rower stacjonarny. Bardzo ważne jest prawidłowe przygotowanie kolan. Róbcie przysiady i tzw. squaty, nieocenione będą też wypady nóg. Nie zapominajcie o brzuszkach, które usprawnią wasze mięśnie brzucha. Ważne jest również wzmocnienie mięśni grzbietu.
Na stoku - samemu, ze znajomym czy z instruktorem?
Przyszła pora na naukę jazdy. Jeśli dopiero się uczycie, na pewno nie powinniście jeździć sami. Istnieje ryzyko, że popełnicie błędy, które wejdą wam w nawyk i trudno będziecie je później wyeliminować. Poza tym łatwo wówczas o wypadek - nie dostajecie bowiem żadnych wskazówek, jak panować nad nartami, jak hamować, co robić, gdy za bardzo się rozpędzicie.
Z podobnych przyczyn lepiej nie decydować się też na naukę jazdy ze znajomym. Nawet jeśli ta osoba ma opanowaną sztukę narciarską do perfekcji. Chodzi bowiem o to, że ktoś, kto nie jest przygotowany do tego, aby uczyć innych, też niekoniecznie może wyłapać błędy. Nie bez znaczenia jest też cierpliwość danej osoby. Instruktor jest przygotowany na to, że nie od razu wszystko zacznie wam wychodzić. Ze znajomym może być zupełnie odwrotnie. Szybko się zniechęci, zniechęcając przy tym również was.
Początkujący przygodę z nartami powinni zaczynać pod okiem instruktora Shutterstock
Dlatego nauka jazdy z instruktorem będzie najlepszym rozwiązaniem. Taka osoba ma wiedzę, którą będzie umiała wam przekazać. Zwróci uwagi na błędy i cierpliwie wytłumaczy, co robicie źle, co dobrze i nad czym trzeba szczególnie popracować. Zaaplikuje wam też odpowiedni tok szkolenia. Instruktor wie, od czego zacząć naukę, a co można zostawić na kolejne lekcje.
Osoba, która zawodowo zajmuje się nauką i treningami, będzie też wiedziała, na jaki stok najlepiej zabrać początkujących. Na pewno nie będzie to szybka i stroma trasa pełna doświadczonych narciarzy. Na początek trzeba zacząć od płaskiego terenu lub niewysokiego wzniesienia. I nie przejmujcie się tym, że podczas gdy inni szusują po trudnych stokach, wy tkwicie na oślej łączce. Przecież zdrowie jest najważniejsze, a cierpliwość popłaci i wkrótce też będziecie mogli dołączyć do bardziej zaawansowanych narciarzy.
Grzegorz ?ECIU? L
Oceniono 3 razy 3
Jakiś idiota to pisał a nie osoba jezdzaca na nartach masakra