Przyzwyczajenie do tego, że poduszkę trzyma się pod głową, jest u ludzi tak silne, że nawet tę w kształcie litery "U" większość zakłada na kark, a więc z tyłu.
Tymczasem gdy śpimy w pozycji siedzącej, czyli najczęściej w środkach transportu, o wiele wygodniej będzie umieścić nam ją z przodu - tak, by najgrubsza część poduszki znalazła się pod podbródkiem.
Dlaczego? Tłumaczy psycholog kliniczny i ekspert od snu, doktor Michael Breus.
- W trakcie snu głowa ma tendencję do opadania i "latania" we wszystkie strony, co oczywiście potrafi rozbudzić. Poduszka podróżna umieszczona pod podbródkiem zatrzyma te ruchy i da oparcie głowie - mówi w rozmowie z serwisem News.com.au.
Oprócz tego specjalista radzi, by dla większej wygody w podróży wybierać miejsca przy oknie albo - w samolotach - w pobliżu wyjścia ewakuacyjnego, gdzie ewentualne turbulencje są odczuwane słabiej.
Masz problem ze spaniem w samolocie? Nasze wideo pokazuje wynalazek, dzięki któremu wyśpisz się jak we własnym łóżku: