Wooden Coaster Zadra osiąga zawrotną prędkość 121 km/h. Kolejka wynosi pasażerów na 63 metry wysokości po torze o długości 1316 m. Jednorazowo wagon kolejki zabiera 24 osoby.
To nie koniec atrakcji. Przejazd tym ekstremalnym roller coasterem gwarantuje liczne zwroty, czyli tak zwane inwersje, których atrakcja posiadać będzie aż trzy. Pierwszy spadek może zapierać dech w piersiach, bowiem jego nachylenie jest równe 90 stopniom. Dla lubiących szybować w chmurach producenci atrakcji zapewnili efekty nieważkości, niespodziewane efekty grawitacyjne oraz panoramiczne widoki na malownicze okolice.
Jak podaje krakowska "Gazeta Wyborcza", w premierowym przejeździe uczestniczył właściciel Energylandii, Marek Goczał. Przyznaje, że jest to jeden z najlepszych roller coasterów, jakim jechał. - Kolejka jest przy tym tak płynna i miękka, że przejazd to sama radość. Zadra jest jednak nawet bardziej ekstremalna od Hyperiona - powiedział "Wyborczej".
Zadowoleni z przejażdżek byli też goście parku rozrywki. W rozmowie z "Wyborczą" przyznali, że bardzo lubią takie rozrywki i nie bali się w trakcie jazdy. Jeden z odwiedzających był w Energylandii już po raz trzeci i uważa, że Zadra jest teraz atrakcją numer jeden.
Zobacz, jak wygląda przejazd ekstremalnym roller coasterem Zadra:
Energylandia zaskoczyła swoich gości także nową, piątą strefą. Smoczy Gród to kolejna część parku, która powstała na obszarze pięciu hektarów, otaczając nowy roller coaster Zadra. Niesamowite miejsce wygląda jak miasteczko wyjęte prosto z "Władcy pierścieni" albo tajemniczego "Wiedźmina". Uliczki stylizowane na średniowieczny gotyk, epokowa architektura, ruiny kunsztownych zamków, a wszystko wykonane z drewna i kamieni. To niezwykła kraina fantasy zdobiona pochodniami, a także innymi dopracowanymi dekoracjami.
W Smoczym Grodzie na najmłodszych czeka ekscytujący roller coaster Frida wraz z dedykowanym sklepem oraz szczególna kolejka widokowa Dragon Adventure, która zabierze nas do magicznej krainy smoków. Łasuchy z pewnością ucieszą się z wizyty w lodziarni.