W mieście mówi się, że ładunek atomowy z trzech reaktorów jądrowych tego zwodowanego w 1957 statku mógłby zapewnić dostawę energii dla całego miasta Murmańsk na 3 lata. Tak się mówi. Ale jaka jest prawda, tego nie wie nikt :)
Metro moskiewskie jest piątym na świecie pod względem długości i wciąż się powiększa. Najniżej położona stacja w metrze moskiewskim leży ponad 80 metrów pod ziemią, zjeżdża się do niej systemem schodów ruchomych ponad 2 minuty. Moskiewskie metro transportuje dziennie więcej ludzi niż razem mieszka w Warszawie, Krakowie, Łodzi, Wrocławiu i Poznaniu, Gdańsku, Szczecinie, Bydgoszczy, Lublinie, Katowicach, Białymstoku, Gdyni i Kielcach.
Głowa Lenina z Ulan Ude jest tak duża i tak ciężka, że żeby ją przetransportować na plac trzeba było w tym celu zbudować dodatkową linię torów kolejowych oraz specjalny tabor.
Petersburg to „Perła Północy”. Od zawsze był mekką romantyków, pisarzy, artystów wszelkiej maści. Ale również turystów, dawniej i dziś. Jego wspaniała architektura przyciąga, historia fascynuje, a położenie geograficzne stwarza okazję do obserwowania niesamowitego zjawiska jakim są „białe noce”. Późną wiosną i wczesnym latem (maj/czerwiec) w Petersburgu słońce prawie nie zachodzi za horyzontem, a w związku z tym całymi tygodniami nie zapada ciemność. I o ile ten cud astronomiczny można śledzić na wszystkich terenach naturalnych położonych w strefach podbiegunowych oraz umiarkowanych położonych w pobliżu kół podbiegunowych, o tyle w pięknie rozbudowanym mieście „białe noce” robią naprawdę niezapomniane, jedyne w swoim rodzaju wrażenie. Josif Brodski w swoim „Dyptyku petersburskim, czyli przewodniku po przemianowanym mieście” pisze : „(.) Biała noc to noc, kiedy słońce zachodzi ledwo na dwie godziny. (...) To najczarowniejszy okres w mieście - można pisać i czytać bez lampy o drugiej w nocy. Ogromne bryły gmachów pozbawionych cienia z zaobrębionymi złotem dachami wyglądają jak kruchy porcelanowy serwis. Wokół taka cisza, że można by dosłyszeć brzęk łyżki, upadającej w Finlandii. (...) W takie noce trudno zasnąć, o jest zbyt jasno, bo żaden sen nie równa się z tą jawą, kiedy człowiek, jak woda, nie rzuca cienia”.
Akwen wodny znajdujący się w środku parku to prud - czyli staw. ma równomierny prostokątny kształt, zimą zamarza i można pojeździć na nim na łyżwach. W parku można znaleźć informacje dotyczące najpopularniejszej powieści Bułhakowa, obok też znajduje się kilka restauracji nawiązujących do książki pisarza. We frontalnej części ogrodu znajduje się pomnik Iwana Kryłowa, znanego bajkopisarza rosyjskiego oraz rzeźbione ilustracje do jego bajek. Patriarsze Prudy są jednym z ulubionych miejsc przesiadującej tam wieczorami młodzieży Moskwy.
Piotr I Wielki był rzeczywiście wielki, nie tylko duchem ale i posturą. Mimo tego nie był proporcjonalny. Ponadprzeciętna jak na tamte czasy długość ciała - 204 cm. czyniła go człowiekiem wyróżniającym się spośród tłumu, jednak na pierwszy rzut oka
nie można było nie zauważyć również jego bardzo małej, w porównaniu do korpusu oraz długości rąk i nóg, głowy. Niewiele jednak wizerunków imperatora stworzonych za czasów jego panowania oddaje faktyczny stan rzeczy - z wiadomych względów. Głowa Piotra Wielkiego na obrazach i rzeźbach była najzwyczajniej w świecie powiększana, dostosowywana proporcjami do reszty wizerunku. Tak by władca nie wyglądał śmiesznie. Biada temu, kto odważył się sportretować cara zgodnie z rzeczywistością.
Inaczej rzecz się miała ze stopami cara. Na wszystkich pomnikach są dość duże, proporcjonalne. W rzeczywistości jednak to już nie ze względu na przekłamanie artystów, którzy ze strachu przed carem, starali się poprawić naturę i nadać carowi proporcjonalniejszy wygląd. Tak naprawdę o prawdziwej długości (a raczej krótkości) stóp cesarza wiedzieli tylko jego najbliżsi, ci, którzy mogli widzieć go boso. Car bowiem, w trakcie wystąpień publicznych nosił specjalnie wypreparowane, przedłużone buty z drewnianymi wkładkami. Nie tylko z powodów estetycznych, ale również z powodów praktycznych. Dzięki tym „protezom” łatwiej było mu po prostu utrzymywać równowagę.
Blokada Leningradu trwała 2,5 roku, w trakcie oblężenia w mieście z głodu zmarło ponad półtora miliona mieszkańców. Miasto przetrwało z powodu nieustępliwości i heroicznej postawie mieszkańców oraz dzięki dostawom jedzenia, które dostarczane było drogą omijającą wpływ niemieckiej kontroli - transporty poprzez zamarźnięte jezioro Ładoga. Mimo wszystko mieszkańcy Leningradu korzystali z każdej możliwej okazji by wygenerować choć odrobinę jedzenia na własną rękę. Dlatego właśnie kiedy największy i najświętszy sobór w mieście wraz z otaczającym go terenem został zniszczony w wyniku bombardowania, park i cmentarz przy świątyni zaorano i utworzono na jego miejscu pole kapusty.
Podczas swoich podróży pomiędzy Moskwą a Sankt Petersburgiem Aleksander Puszkin często zatrzymywał się na kilka dni w Twerze. Tam, mieszkając w swoim ulubionych hotelu, którego okna wychodziły na placyk, na którym stały stragany oraz wozy przeznaczone do handlu obwoźnego. Puszkin codziennie rano schodził na rynek i dokonywał zakupów. Między innymi kupował swoje ulubione pieczywo u piekarza. Na szyldzie reklamowym widniał napis: Najlepsze bułeczki - Eugeniusz Oniegin.
Staroczerkawską świątynię budowali Kozacy Dońscy - naród dumny i szlachetny. Nie pozwolili, aby Jezus na poświęconej mu ikonie, wjeżdżał do miasta na pospolitym ośle, mimo, że jest to zgodne z legendą i Pismem Świętym.
Dlatego Jezus na wizerunku kozackim, jako król i Zbawiciel, wjeżdża do stolicy na pięknym wierzchowcu, przyozdobionym bogato haftowanym czaprakiem.
Ten wymyślony przez samych Rosjan dowcip znają wszyscy, od Kaliningradu - po Sachalin. Żart pokazuje, że mimo ogromnego szacunku, jakim Rosjanie darzą swoich bohaterów wojny ojczyźnianej, mają też duży dystans i poczucie humoru na własny temat.
POLECAMY: W jednym z pytań pojawia się miasto Norylsk. O tym, jak żyją tam zwykli Rosjanie pisaliśmy w fotoreportażu: Minus 55 stopni i trwająca dwa miesiące ciemność. Tak wygląda życie w najzimniejszym, tak dużym mieście na świecie>>
Norylsk to miasto położone w północnej części Rosji, 300 kilometrów na północ od koła polarnego. Mimo że panujące tu warunki są często ekstremalnie trudne, to swoje życie z tym miastem związało ponad 170 tysięcy ludzi. fot. ELENA CHERNYSHOVA