Do Żywca przyjechałem pociągiem. Maszerując do nieodległego centrum, przyglądałem się starej zabudowie miasta, mijając knajpki, bary, cukiernie (nie zauważyłem informacji turystycznej). Przysiadłem z mapą na tarasie jednej z nich, nad brzegiem malowniczej Soły, by wybrać trasę. Po chwili ruszyłem zielonym szlakiem nad Zalewem Żywieckim, dookoła którego rozlokowały się przystanie i mariny, pensjonaty, hoteliki i ośrodki wczasowe. Nad zalewem wyrasta góra Żar, królestwo lotniarzy i szybowników, a zimą narciarzy i snowboardzistów.
Pomaszerowałem dalej do murowanego dworu w Moszczanicy (obecnie szkoła i siedziba koła folklorystycznego). W zabudowaniach gospodarczych mieści się stadnina koni. Ładna widokowo część trasy wiodąca przez Kocurów z jednej strony w dole wieże zamkowe i kościoły oraz srebrzący się Zalew, z drugiej - Beskid Żywiecki z Pilskiem w tle, schodzi do dworca PKP. Wybrałem skrót do szlaku niebieskiego i dotarłem do pięknego 25-hektarowego parku. Ten niezwykłej urody, zamknięty od północy neoklasycystycznym pałacem Habsburgów z lat 1885-95 (tzw. Nowy Zamek), to jedyny tego typu w Polsce park w stylu angielskim, pełen unikalnych okazów drzew. A herbata w XVIII-wiecznym chińskim pawilonie stojącym w centralnym punkcie parku nad brzegiem stawu pełnego ryb, smakowała znakomicie. Krótki spacer przez liczne mostki i rozległe trawniki do przylegającego do parku późnogotyckiego (z ok. 1500 r.) zamku Komorowskich, później Wielopolskich i Habsburgów, owocuje kolejnym przystankiem w bardzo ładnej kawiarni zamkowej - łukowate ceglane pomieszczenia, ozdoby "rycerskie". Rozbudowany w 1569 r. zamek zachwyca zamkniętym dziedzińcem z dwupoziomowymi krużgankami i arkadami (nie można go zwiedzać - mieści Urząd Stanu Cywilnego).
Budynki oficyny zamkowej ładnie wyglądają o zmierzchu, gdy zapalają się stylizowane latarnie, a światło kończącego się dnia oświetla wystającą zza murów wieżę kościoła. Brama zamkowa wyprowadza mnie prosto na ten XV-wieczny gotycki kościół katedralny, po wielu przebudowach i dobudowach, z elementami renesansowymi i barokowymi, zarówno na zewnątrz, jak i w środku oraz wolno stojącą czterokondygnacyjną dzwonnicą. Stąd już tylko dwa kroki na stary rynek, pełen kamienic z różnych okresów powstawania miasta, szczycącego się 700-letnią historią. Najciekawszy wydał mi się budynek dawnego Magistratu (obecnie odnawiany). Przy rynku i w przylegających uliczkach przyczaiły się puby, knajpki i cukiernie. Centralne miejsce zajmuje ogródek piwny z przeszklonym namiotem skupiający życie wieczornego Żywca. Na rynku znalazłem informację turystyczną, niestety w weekend jest nieczynna.
Dzień drugi postanowiłem rozpocząć ze wschodem słońca. Po pysznym serniku w otwartej specjalnie dla mnie cukierence na rynku postanowiłem sprawdzić drugi, żółty szlak turystyczny. Biegnie od wejścia do parku przy kościele, przez amfiteatr malowniczo położony nad Sołą u stoku Grójca (612 m n.p.m.), w którym co roku odbywają się koncerty Tygodnia Kultury Beskidzkiej, aż do Browaru Żywiec. Z chmielem miasto związane jest od stuleci - początki piwowarstwa w Żywcu sięgają 1537 r. Obecny browar założony w 1856 r. powstał na miejscu dawnej gorzelni. Na jego kształt składa się zabytkowa XIX-wieczna zabudowa i powstałe w ostatnich latach nowoczesne budynki.
Ładne widoki na obie strony miasta, sąsiednie góry oraz Zalew Żywiecki, spuentowane dobrym piwem w browarze (najtańsze piwo lane w mieście oraz bardzo tanie, dobre dania barowe), spowodowały, że choć pogoda nieco się załamała, dobry humor mnie nie opuszczał. Powrót do centrum, wizyta w przesympatycznej galerii fotografii obok najstarszego w Żywcu gotyckiego, krytego gontem kościółka Świętego Krzyża, odwiedziny w kilku prywatnych galeriach, gdzie można obejrzeć (i kupić) wiele ciekawych wyrobów sztuki ludowej, kolacja w stylowej karczmie.
Wnioski? Gdyby Żywiec otworzył się na turystów ze Śląska, Bielska czy Słowacji, poprawił komunikację, mógłby stać się miejscem, gdzie przyjeżdżają bawić się i wypoczywać młodzi ludzie i rodziny z dziećmi. Na szczęście miasto odwraca się w stronę płynącej przez jego środek Soły. Wzdłuż niej powstaną bulwary spacerowe, łączące historyczne centrum z nową galerią handlową. Gospodarze Żywca muszą tylko postawić na hasło: "Zostań w Żywcu!".
Starostwo Powiatowe w Żywcu, ul Krasińskiego 13, tel. +48 33 861 24 24, e-mail: starostwo@zywiec.powiat.pl , http://www.starostwo.zywiec.pl; Urząd Miejski, ul. Powstańców Śląskich 9 Rynek 2, tel. 861 25 64, 861 04 76, faks 0 33 861 39 17, e-mail: sekretariat@zywiec.pl ; Burmistrz - mgr inż. Antoni Szlagor, e-mail: burmistrz@zywiec.pl